W dzisiejszym programie redaktor Katarzyny Gójskiej, realizowanym wspólnie przez Telewizję Republika i Polskie Radio 24 w burzliwej dyskusji poruszono ciekawe tematy. Redaktor rozmawiała z gośćmi m.in. na temat odejścia Ryszarda Petru z Nowoczesnej oraz o sobotnim „Marszu Wolniści”. W studiu, znaleźli się Tomasz Rzymkowski (Kukiz’15), Mirosław Suchoń (Nowoczesna), Paweł Lisiecki (PiS), Jan Filip Libicki (PO), Jarosław Porwich (Wolni i Solidarni) i Mirosław Maliszewski (PSL).
Część programu, w której redaktor Gójska rozmawiała z politykami na temat Ryszarda Petru i jego odejścia z Nowoczesnej rozpoczęła się od przytoczenia wypowiedzi byłego lidera o tym, że nie wystarczy bycie anty-PiS i m.in. dlatego, odchodzi formacji, której jest założycielem. Członek tego ruchu, Witold Zembaczyński, skomentował odejście Petru słowami „kończ waść, wstydu oszczędź”. O komentarz do całej sprawy, redaktor Gójska jako pierwszego poprosiła członka Nowoczesnej, Mirosława Suchonia.
- Tak jak w przypadku każdego odejścia, jest pewien powód do smutku. Ale należy powiedzieć, że po ponad 2 latach w parlamencie, Nowoczesna dziś to nie tylko Petru. Może na początku tak było, natomiast dziś Nowoczesna to przede wszystkim Lubnauer i Gasiuk-Pihowicz. Odejście Petru nie jest znaczące i kluczowe dla dalszych losów partii. Nowoczesna dziś to nie 3 czy 6 osób tylko 6 tysięcy w całej Polsce. Nie zgadzam się z Petru, że obecnie Nowoczesna to tylko anty-PiS. Wszyscy, którzy przystąpili do Nowoczesnej, popierają konkretny program i konkretne wartości i dziś dalej one są. Nasz program jest bardzo konkretny. Dziś Nowoczesna jest częścią Koalicji Obywatelskiej. Ta koalicja dała nadzieję, że można pokonać PiS. To ważne, nie rozumiem kroku Ryszarda Petru, bo dziś powinniśmy się łączyć - stwierdził Mirosław Suchoń z Nowoczesnej.
Redaktor Gójska wskazała, że pojawiają się głosy, że odejście Petru to początek końca Nowoczesnej, co poseł Rzymkowski skwitował stwierdzeniem, że on, koniec Nowoczesnej świętował już wcześniej.
- Gdy Petru ustąpił pani Lubnauer, to odtrąbiłem sukces, uważając, że to koniec Nowoczesnej. Ruch Kukiz’15 bez Pawła Kukiza istnieć by nie mógł. Tak jak Nowoczesna bez Petru – stwierdził Rzymkowski.
– Nie ma co ukrywać ze to pewien problem dla Nowoczesnej. Dla mnie trochę szkoda. Lepiej, by koalicjant nie miał takich problemów. Wszystko się ułoży, choć sytuacja jest trudna – stwierdził Senator Libicki.
Do sytuacji w Nowoczesnej, odniósł się także członek PSL Mirosław Maliszewski, wskazując cze problemy jednych, nie powinny być radością drugich.
- Nie na tym polega polityka by cieszyć się z czyichś problemów. Powinniśmy liczyć na porozumienie. Ludzie pytają mnie na spotkaniach politycy będą potrafili porozumieć się by robić coś dobrego dla Polski. PSL nie jest skupione wokół jednej osoby. Gdy słabnie pozycja lidera pojawiają się problemy. Wiedzę wielu dobrych posłów nowoczesnej choć jest ideologiczna różnica – stwierdził Maliszewski.
– W Nowoczesnej połączyła nas wizja państwa lepiej zorganizowanego. Nie rozumiem dlaczego Petru zarzuca ban brak programu. Nasz program się nie zmienił. Moim zdaniem to tylko emocjonalna reakcja na zmianę lidera. Moim zdaniem Petru dziś nie ma prawa mówić, że coś się zmieniło – stwierdził członek Nowoczesnej.
– Nowoczesna mówiła powstając, że nie będzie robiła błędów jak PO. Dziś wtapia się w PO. Ja wróże jej koniec. Nie płaczę z tego powodu. To formacja nie z mojej bajki, moim zdaniem szkodzące Polsce – stwierdził stanowczo Jarosław Porwich.