Rzońca w Republice: Sikorski musi w końcu powiedzieć dla kogo pracuje [wideo]
"Sikorski musi się z tego wytłumaczyć. Przede wszystkim z tego, dla kogo pracuje. Te 500 tysięcy dolarów jest niby od Zjednoczonych Emiratów Arabskich. A pozostałe 300 tysięcy skąd? Z Rosji?", tymi słowami Bogdan Rzońca na antenie naszej stacji odniósł się do medialnych doniesień o tym, że Radosław Sikorski otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
"Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ujawnił dziennik „NRC”. „Jego zachowanie podczas głosowań w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia”, tak twierdzą rozmówcy dziennikarzy holenderskiej, liberalnej gazety.
Pisaliśmy wcześniej: Jak o Radku, to o kasie. Tej „dodatkowej”. Tym razem miał brać od Arabów
Zapytany o tę sprawę na antenie Telewizji Republika, Rzońca, odparł: "Ta grupa, która trzyma władze w PE, robi co chce. Dla nich prawo jest nieco inne niż dla nas. Wcale się nie dziwie, że dziennikarze holenderscy są zszokowani dodatkami zarobkami jakie wykazał Sikorski. Z drugiej jednak strony, my jako Polska, jesteśmy piętnowani przez lewicowych i liberalnych dziennikarzy za rzeczy naprawdę błahe".
#WydanieSpecjalne | @Bogdan_Rzonca (@pisorgpl):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) February 9, 2023
Na pewno się dowiemy więcej nt. pracy i zarobków Sikorskiego. To wszystko da się udowodnić. To zdumiewające, że @sikorskiradek nic sobie z tego nie robi, a on reprezentuje Polskę jako europoseł. #włączprawdę #TVRepublika
Jak zaznaczył eurodeputowany PiS - "Sikorski musi się z tego wytłumaczyć. Przede wszystkim z tego, dla kogo pracuje. Te 500 tysięcy dolarów jest niby od Zjednoczonych Emiratów Arabskich. A pozostałe 300 tysięcy skąd? Z Rosji? To jest bardzo ciekawe, że PE, wiedząc o tym, nie pytał posłów tych najwięcej zarabiających, skąd te pieniądze mają. Będziemy zainteresowani tokiem wyjaśniania sprawy. Sądzę też, że prokuratura europejska powinna w którym momencie wkroczyć".
Zapytany o to, czy można liczyć tutaj na reakcję szefa PO - Donalda Tuska, eurodeputowany partii rządzącej odpowiedział krótko: "Tusk o to nie zapyta, bo jest to dobry kolega Sikorskiego. Ci dwaj panowie dosyć dobrze wykonują w PE pracę antypolską".
Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!