– Budujemy taką strategię i chcemy, żeby Polska nie musiała tylko reagować. Jest projekt stworzenia anglojęzycznego portalu internetowego poland.pl, żeby można było przenieść tam naszą narrację. Jest projekt wysyłania naszych przedstawicieli, którzy będą mogli występować w think tankach zagranicznych – powiedział w programie „W punkt” rzecznik MSZ Artur Dmochowski.
Rzecznik MSZ odniósł się do ostatnich wywiadów Witolda Waszczykowskiego, które zostały w znacznym stopniu zmanipulowane.
Według Dmochowskiego słowa szefa MSZ w „Bildzie” były żartem. W ocenie rzecznika wywiad był szansą na dotarcie do targetu, do jakiego rzadko można dotrzeć i dzięki temu kilka milionów Niemców zapoznało się z rzeczywistą sytuacją w Polsce.
– Treść jest bardzo poważna. Niesie ważny przekaz, naszą narrację. Niemniej jednak, to była duża szansa i zamiast to dostrzec, to u nas się urządza dziwną nagonkę. Dwa żartobliwie rzucone słowa, które w całym kontekście nie robiły niczego złego – powiedział Dmochowski.
Polska nie zgodzi się na dyskryminacyjne traktowanie Polaków na Wyspach
Rzecznik MSZ skomentował także zamieszanie dot. wywiadu Waszczykowskiego dla Agencji Reuters. Według niego szef dyplomacji udzielił bardzo poważnego wywiadu i okazał duże zaufanie dziennikarzom rozmawiając z nimi prawie godzinę. Dmochowski powiedział, że Waszczykowski naświetlił w nim wiele spraw międzynarodowych, zaś wątki dotyczące zasiłków dla Polaków w Wielkiej Brytanii oraz sprawy międzynarodowe były niepowiązane.
– Minister podkreślał, że Polska nie zgodzi się na dyskryminacyjne traktowanie Polaków na Wyspach. Dziennikarze Reutersa zadawali pięciokrotnie to samo pytanie, próbując powiązać sposób negocjacji. Nie ma zgody na gorsze traktowanie Polaków. Potem w krótkim oświadczeniu, bo to nie był wywiad powiązali te sprawy. Napisali nieprawdę. Jest to ewidentne przekłamanie – stwierdził rzecznik MSZ.
Marka agencji ucierpiała
Dmochowski potwierdził także, że sam wywiad był autoryzowany, ale było to kilkanaście stron rozmowy, a nie tekst, który pojawił się na stronie Reutersa. – Marka agencji ucierpiała. Nie wiem, czy to było świadome (…) wywiad przeprowadzało trzech dziennikarzy polskojęzycznych, ale potem redagowało go dwóch dziennikarzy brytyjskich w wersji anglojęzycznych. Chcę domniemywać, że zrobili to nieświadomie oraz, że nie była to celowa manipulacja – dodał.
Budowa nowej strategii informacyjnej
Zdaniem rzecznika MSZ można albo próbować reagować na krytykę międzynarodową, albo pozostawić ją bez odpowiedzi. Dmochowski dodał, że minister Waszczykowski próbuje wychodzić z przekazem o sytuacji w Polsce, ale ta strategia niesie ze sobą określone ryzyko.
– Te wywiady pozwoliły nam jednak dotrzeć z całkiem sporą dawką informacji, jaka jest naprawdę sytuacja w Polsce (…) tu jest pytanie, czy warto ryzykować? Moim zdaniem warto – dodał.
Dmochowski powiedział również, ze budowana jest obecnie strategia, w której Polska nie musiałaby tylko reagować na krytykę. Zakłada ona stworzenie anglojęzycznego portalu internetowego, w którym prezentowana byłaby rządowa narracja wydarzeń, a także wysyłanie przedstawicieli MSZ, którzy mogliby występować w zagranicznych think tankach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wypowiedź Waszczykowskiego zmanipulowana. MSZ: Nie zgadzamy się na dyskryminację Polaków
Waszczykowski: Chcemy wyleczyć kraj z kilku chorób