Rzecznik LOT-u: nikt z pasażerów i członków załogi nie ucierpiał
Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u przekazał, że zdarzenie miało miejsce w tzw. końcowej fazie dobiegu. Pogoda była mocno śnieżna, a na samej drodze startowej zalegał mokry śnieg, a to oznacza ograniczoną możliwość hamowania.
Rzecznik przewoźnika potwierdził wcześniejsze medialne doniesienia, że nikt z pasażerów i członków załogi nie ucierpiał. Na pokładzie było 63 pasażerów i 4 członków załogi.
Wszyscy pasażerowie opuścili pokład za pomocą schodów, przejechali do terminala i znajdują się obecnie na terminalu lotniska w Wilnie.
Rzecznik dodał, że nikt z pasażerów nie uskarżał się na żadne dolegliwości.
PLL LOT codziennie oferuje pięć rejsów do Wilna, więc pasażerowie nie będą mieli problemów z powrotem do Warszawy.
Obecnie na lotnisku trwa praca służb lotniskowych i ekipy, której zadaniem będzie ustalenie przyczyn zdarzenia.
Port lotniczy w Wilnie jest na chwilę obecną zamknięty.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Tak prezentują się koszyki MŚ. Co czeka Polskę w razie awansu?
PILNE: Samolot LOT-u zjechał z pasa w Wilnie. 67 osób na pokładzie
Rakiety, systemy obrony powietrznej i satelity. Szwedzi rozumieją zagrożenie ze strony Rosji