Rząd przyspiesza z likwidacją polskiego węgla
Rząd Donalda Tuska przyspiesza z dekarbonizacją Polski. Chce jak najszybciej pozbyć się węgla. A co w zamian proponuje? Tego niestety nikt nie wie.
Od 1 września 2024 roku trwa tzw. drugi etap zmian ws. korzystania i eliminowania z rynku tzw. paliwa stałego o złej jakości, które ma wpływać na jakość powietrza. Potrwa do 20 czerwca 2027 roku. W tym okresie ma dojść do zaostrzenia przepisów dotyczących norm jakościowych dla paliw stałych. Z rynku mają być stopniowo wycofane paliwa, które nie spełniają nowych kryteriów jakościowych dotyczących węgla.
Z kolei od 1 lipca 2027 r. do 30 czerwca 2029 r. nastąpi ostateczne zaostrzenie wymagań jakościowych dla paliw stałych, czego efektem ma być zupełne wyeliminowanie tzw. węgla o niskiej jakości z rynku paliw.
Jednak już od 1 lipca 2029 roku będą mogły być dopuszczone do obrotu tylko i wyłącznie paliwa przeznaczone dla pieców i urządzeń grzewczych, które spełniają wymagania normy PN-EN 303-5. Chodzi o zawartość popiołu do 7 proc., wilgotności całkowitej do 11 proc. i wartości opałowej od 26 MJ/kg. Wprowadzony ma również zostać pełny zakaz sprzedaży wybranych rodzajów węgla, W tym przypadku wymienia się groszek, miał, orzech czy węgiel kostka.
Czeka nas również kwestia nazewnictwa różnych rodzajów węgla. "Chodzi o eliminację tzw. greenwashingu, czyli stosowania zabiegu nadawania nazw, wskazujących na ekologiczny charakter produktu, wbrew stanowi faktycznego" - czytamy na dorzeczy.pl. Jak wskazuje serwis kb.pl "oznacza to rewolucję dla paliw węglowych. Być może dojdzie do zakazu sprzedaży produktów z etykietą "ekomiał" czy "ekogroszek". Wśród propozycji zmian nazw pojawiają się takie określenia jak "węgiel groszek" czy "węgiel miał".
Walka z węglem, jak widać to priorytet obecnego rządu. Chcą jak najszybciej zrezygnować z węgla, gorzej że nie mówią nic o tym - poza śmiesznymi teoriami o wiatrakach czy panelach fotowoltaicznych - jak będzie wyglądała kwestia energetycznego bezpieczeństwa za 4 lata. Bo, jak wiemy poprzedni rząd chciał dekarbonizować Polskę według harmonogramu, w którym miała powstać elektrownia jądrowa, która miała zastąpić podstawę energetyczną miksu. A rząd Tuska przecież zatrzymał budowę i rozwój elektrowni jądrowej.
Źródło: Dorzeczy.pl; kb.pl; Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X