W przyszłym tygodniu w Bundestagu odbędzie się głosowanie nad pakietem ustaw antyterrorystycznych przyjętych przez niemiecki rząd. Jak zauważa prezes Ośrodka Analiz Strategicznych Witold Jurasz, jeden z proponowanych przepisów zawarto w ustawie, nad którą pracuje polski Sejm.
Chodzi o zapis, który zobowiązuje sprzedawców kart telefonicznych do skontrolowania i zarejestrowania danych osobowych klienta nabywającego karty pre-paid. Witold Jurasz napisał na swoim Facebooku, że dokładnie taki sam przepis zawiera ustawa antyterrorystyczna zaproponowana przez polski rząd.
"W czasie debaty w Sejmie poseł PO p. Tomasz Szymański stwierdził, że obowiązek rejestracji kart pre-paid to dowód na to, że w naszym kraju zagrożona jest "wolność i swoboda obywateli”, a władze chcą "drugiej Rosji i Białorusi, gdzie swobody i wolności obywatelskie są fikcją". Angela Merkel też jest z PiS?" – pyta prezes Ośrodka Analiz Strategicznych.
Większe uprawnienia ABW
Projekt ustawy antyterrorystycznej powstał w związku z lipcowym szczytem NATO oraz Światowymi Dniami Młodzieży. Pierwsze czytanie odbyło się w Sejmie 17 maja. Ustawa rozszerza kompetencje ABW gdyż to właśnie jej szef miałby odpowiadać za zapobieganie zdarzeniom o charakterze terrorystycznym. Od czerwca miałaby ona m.in. prawo do blokowania dowolnej treści w internecie na okres 5 dni (za zgodą prokuratury). Z kolei minister spraw wewnętrznych i administracji będzie odpowiadał za przygotowanie do zdarzeń o charakterze terrorystycznym, reagowanie w przypadku wystąpienia takich zdarzeń oraz odtwarzanie zasobów przeznaczonych do reagowania na nie.
Projekt wprowadza także powszechnie obowiązujący i dostosowany do wymogów NATO czterostopniowy system stopni alarmowych na wypadek zagrożeń terrorystycznych oraz stopni alarmowych w cyberprzestrzeni (stopni CRP). Decyzję o wprowadzeniu stanu alarmowego podejmowałby premier lub w wyjątkowych sytuacjach szef MSWiA.
Użycie wojska, możliwość wydalenia cudzoziemców
"Jeśli zostanie wprowadzony jeden z dwóch najwyższych stopni zagrożenia terrorystycznego (III lub IV), to będzie można wprowadzić zakaz odbywania zgromadzeń publicznych lub imprez masowych na obszarze lub w obiekcie objętym oddziaływaniem stopnia alarmowego. W przypadku wprowadzenia trzeciego lub czwartego stopnia alarmowego – jeżeli użycie policji okaże się niewystarczające – będzie można szybciej niż obecnie uzyskać wsparcie Sił Zbrojnych RP. Decyzję o użyciu wojska będzie wydawał szef MON na wniosek szefa MSWiA" – informuje CIR.
Projekt zakłada też możliwość natychmiastowego wydalania z kraju cudzoziemców, którzy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Odwołanie się od decyzji ministra będzie możliwe, ale już spoza granic Polski. Co więcej, projekt dopuszcza całodobowe prowadzenie rewizji, obowiązek rejestrowania telefonów z kartami prepaid, a także możliwość zestrzeliwania bezzałogowych statków powietrznych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wąsik o ustawie antyterrorystycznej: Dwa rządy PO nie potrafiły wypluć z siebie takich rozwiązań