Polski poeta Jarosław Marek Rymkiewicz został wyróżniony nagrodą literacką miasta stołecznego Warszawy za całokształt twórczości. – Ja tej nagrody nie przyjmuję – mówił Rymkiewicz na antenie Telewizji Republika. – Nie chcę i nie mogę być laureatem nagrody, której patronuje Hanna Gronkiewicz-Waltz, ze względu na jej zachowanie po katastrofie w Smoleńsku – dodał cytując własne oświadczenie.
Dziś poznaliśmy laureatów 8. edycji Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Gala finałowa odbyła się w gmachu głównym Biblioteki Narodowej. W TV Republika poeta przeczytał oświadczenie, w którym dziękował za wyróżnienie i docenienie jego twórczości, jednak podkreślił że nie może przyjąć nagrody.
– Ta nagroda jest przyznawana przez miasto, którym rządzi Hanna Gronkiewicz-Waltz, z tego powodu nie mogłem jej przyjąć – tłumaczył.
Na pytanie Joanny Lichockiej, czy zdaje sobie sprawę z tego, że może być przez to traktowany jako osoba, która „wypisuje się z państwa” stwierdził, że właśnie to robi.
– Wypisuję się z tego państwa, to nie jest moje państwo, nie chcę mieć z nim nic wspólnego – oświadczył. – To jest państwo niewolników Rosji i Niemiec. Państwo wolnych Polaków jest w naszych marzeniach – tłumaczył.
– Muszę respektować pewne zasady tego państwa, ale, poza tym, nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Nadal są dwie Polski, bardzo chciałbym dożyć tej Polski, która nam się marzy – podkreślił.