Z końcem marca przyszłego roku irlandzka tania linia przestanie latać na trasach krajowych z Lotniska Chopina do Wrocławia i Gdańska. Jednocześnie Ryanair skarży się na PPL do Komisji Europejskiej. Powodem decyzji Ryanaira jest alokacja stanowisk, z powodu której tania linia ma trudności z wykonywaniem operacji lotniczych.
– Z początkiem lipca PPL zaczął nas przesuwać na stanowiska położone tak daleko od terminala, że czas przejazdu autobusem do samolotu wynosił 20 minut. A ponieważ są to trasy o charakterze biznesowym, do tego realizowane po 3 razy dziennie, była to dla nas sytuacja nie do zaakceptowania – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Juliusz Komorek, dyrektor ds. regulacyjnych i prawnych Ryanaira.
Ryanair złożył skargę do PPL i w efekcie jego samoloty zostały przesunięte nieco bliżej lotniskowego terminala, natomiast na dłuższą metę Ryanair nie jest w stanie tak działać. Stąd decyzja o zawieszeniu połączeń
– Dlatego złożyliśmy już skargę do Komisji Europejskiej, ponieważ uważamy, że jest to nadużycie pozycji dominującej ze strony lotniska. Trasy z Warszawy do Gdańska i Wrocławia będą realizowane tylko do końca sezonu zimowego – dodaje Komorek.
Z tras Ryanaira ze stolicy do Gdańska i Wrocławia rocznie korzysta ok. 600 tys. pasażerów.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie