Na portalu Wirtualna Polska pojawiał się krótka rozmowa z detektywem Krzysztofem Rutkowskim, który potwierdził wcześniejsze doniesienia, że on i jego ekipa wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii po ... Alfiego Evansa. Rutkowski powiedział, że poprosił go o to ojciec chłopca. Czy rzeczywiście w obecnej sytuacji potrzebny jest Rutkowski? Czy może to jakaś gra samego polskiego detektywa?
Wczoraj Rutkowski napisał: - Ojciec umierającego w Wielkiej Brytanii chłopca - Alfiego Evansa poprosił mnie o pomoc w przywiezieniu dziecka do Włoch. Moi Agenci szykują się właśnie do wyjazdu na lotnisko gdzie polecą do Liverpoolu. Sprawa jest bardzo skomplikowana i mocno nagłośniona, ale z całego serca wierzę, że uda się bezpośrednio lub pośrednio wpłynąć na decyzję władz jak i samego szpitala. W tej kwestii trzeba zrobić wszystko...".
Dziś w rozmowie z Wirtualną Polską detektyw powiedział: - Podejmujemy działania. Jedna ekipa jest w powietrzu, druga na kółkach".
Czy rzeczywiście ojciec chłopca poprosił kontrowersyjnego detektywa o pomoc? Czy może jest to akcja PR-owa? Wkrótce pewnie się dowiemy!