W maju rozstrzygnięto przetarg na wykonanie ogrodzenia amerykańskiej bazy w Redzikowie. Wiadomo, że państwo zapłaci za nie 40 mln zł. Jak donosi tvn24.pl, budowa ruszyła w miniony czwartek.
Jak ustaliło tvn24.pl w rozmowie z władzami gminy Słupsk, budowa ogrodzenia "jest owiana tajemnicą". O słuszności takiej postawy przekonywał zastępca wójta gminy. – Wiem tylko, że prace postępują. Jak większość społeczeństwa, nie mamy wstępu na teren tej bazy. Co jakiś czas odwiedzają nas tylko przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Amerykanie – mówił Bernard Rybak.
Jak wcześniej informowaliśmy, ogrodzenie będzie trzyczęściowe. Łączna długość dwóch zewnętrznych pierścieni to około 13 km. Pomiędzy nimi ma powstać pas, który będzie wyposażony w nowoczesną elektronikę, w tym profesjonalny monitoring.
MON nie chce zdradzać szczegółów inwestycji, zasłaniając się względami bezpieczeństwa. Wysokie koszty tłumaczą tym, że "technika kosztuje".
Zgodnie z planem polska część ogrodzenia będzie gotowa już w marcu 2016 roku. Na podwójny zewnętrzny płot trzeba będzie poczekać do grudnia 2018 roku. Tarcza antyrakietowa, według MON, będzie gotowa w 2018 roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
40 mln złotych za płot. MON zbuduje ogrodzenie dla tarczy antyrakietowej
"Rosja ma wszelkie możliwości przeciwdziałania amerykańskiej tarczy w UE"