Przejdź do treści

Ruszył proces ws. zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów

Źródło: Fot. PAP/Tomasz Gzell

W środę przed warszawskim sądem okręgowym rozpoczął się proces w sprawie zabójstwa byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 r. Na ławie oskarżonych zasiadło trzech mężczyzn powiązanych z mafią pruszkowską. Grozi im dożywotnie pozbawienie wolności.

Oskarżeni - skazywani wcześniej za poważne przestępstwa - zostali doprowadzeni w środę do stołecznego sądu w obstawie policji. Chodzi o Roberta S., Marcina B. i Dariusza S., członków tzw. gangu karateków, który w latach 90. dokonał kilkudziesięciu wyjątkowo brutalnych napadów rabunkowych w całej Polsce.

Prokuratura oskarżyła ich o napad rabunkowy na posesję Piotra Jaroszewicza i jego żony Alicji w warszawskim Aninie w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 r., podczas którego mieli wspólnie zamordować Piotra Jaroszewicza, zaś Robert S. miał zabić Alicję Solską-Jaroszewicz. Robertowi S. zarzucono również zabójstwo małżeństwa S. w 1991 r. w Gdyni oraz usiłowanie zabójstwa mężczyzny w Izabelinie w 1993 r.

Grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Po rozpoczęciu procesu w środę prokurator odczytał obszerny akt oskarżenia. Sąd rozpoczął też odbieranie wyjaśnień od oskarżonych. Robert S. nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. "Zarzuty oraz oskarżenie przed sądem sformułowano w oparciu o kłamstwa współoskarżonych. Nie miałem nic wspólnego tymi czynami. Nie brałem w nich żadnego udziału. Do dnia postawienia zarzutów nie miałem żadnej wiedzy na temat udziału Marcina B. i Dariusza S. w zbrodni w Aninie" - powiedział oskarżony.

Według prokuratury, zbrodnia z 1992 r. została dokładnie zaplanowana. Sprawcy mieli jednorazowe kombinezony, "chińskie" trampki nienadające się do identyfikacji indywidualnej, po dwie pary rękawiczek oraz kominiarki. Ofiary zostały wytypowane przez Roberta S., on też opracował szczegółowy plan napaści.

W dniu napadu oskarżeni przez wiele godzin mieli obserwować posesję ofiar. Po wejściu do domu Jaroszewiczów przez uchylone okno łazienki Robert S. obezwładnił Piotra Jaroszewicza uderzeniem w tył głowy znalezioną bronią palną. Oskarżeni przywiązali mężczyznę do fotela. Z kolei Alicja Solska-Jaroszewicz została skrępowana i położona na podłodze w łazience.

Oskarżeni przeszukali dom, zabrali z niego 5 tys. marek niemieckich, 5 złotych monet, dwa pistolety (Mauser oraz Walther) oraz zegarek damski firmy IWC Schaffhausen.

Prawdopodobnie w momencie opuszczania przez sprawców domu pokrzywdzonych, już w godzinach wczesno-porannych, Piotr Jaroszewicz wyswobodził się z więzów. Napastnicy znów posadzili go w fotelu. Następnie, gdy dwaj sprawcy trzymali go za ręce, Robert S. go udusił. Po zamordowaniu Piotra Jaroszewicza Robert S. zabrał z gabinetu pokrzywdzonego jego sztucer, poszedł do łazienki, w której leżała związana Alicja Solska-Jaroszewicz i ją zastrzelił.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił w grudniu 2019 r. do sądu w Gdańsku. Jednak z powodów "ekonomiki procesowej" sprawa została przekazana do rozpoznania warszawskiemu sądowi.

Pierwotnie w sprawie Jaroszewiczów w kwietniu 1994 r. zatrzymano cztery osoby - Krzysztofa R. - "Faszystę", Wacława K. - "Niuńka", Henryka S. - "Sztywnego" i Jana K. - "Krzaczka". Jednak sądy I i II instancji uniewinniły całą czwórkę z powodu braku dowodów.

PAP

Wiadomości

Seria wypadków w Tatrach ze względu na trudne warunki

30-letni rekord pobity. Nie było lepszych od Fortunato

Nowy światowy ład | Salonik polityczny

Zaskarżono wyrok dot. śmiertelnego potrącenia dziecka

Post i detoks – Jak oczyścić organizm i poprawić zdrowie? | Żyj lepiej

Baez i Muller w finale w Rio de Janeiro

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

SPRAWDŹ TO!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Najnowsze

Seria wypadków w Tatrach ze względu na trudne warunki

Post i detoks – Jak oczyścić organizm i poprawić zdrowie? | Żyj lepiej

Baez i Muller w finale w Rio de Janeiro

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

30-letni rekord pobity. Nie było lepszych od Fortunato

Nowy światowy ład | Salonik polityczny

Zaskarżono wyrok dot. śmiertelnego potrącenia dziecka