Mam wolę powrotu do polityki w następnych wyborach parlamentarnych; myślę o starcie do Senatu - powiedział adwokat Roman Giertych.
Polityk zadeklarował, że wystartuje w następnych wyborach parlamentarnych.
- Zawsze myślę o powrocie do polityki - powiedział Roman Giertych.
W poprzednich wyborach parlamentarnych nie zdecydował się na start, "mimo zaproszenia ze strony Platformy Obywatelskiej". Przyczyną niepodjęcia rywalizacji miał być sprzeciw rodziny.
- Teraz to się zmieniło i za to panu prokuratorowi krajowemu Bogdanowi Święczkowskiemu i panu prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze bardzo dziękuje - powiedział były wicepremier.
Zapytany o to, z jakiego ugrupowania chciałyby startować odpowiedział, że jeszcze nie wie.
- Natomiast jeżeli myślę o starcie, to raczej do Senatu. A ponieważ nie jest jeszcze znana data wyborów, to nie będę się w żaden sposób deklarował - powiedział adwokat. Dodał, że w wyborach do Senatu można też startować z własnego komitetu wyborczego.
Giertych jest jedną z 12 osób zatrzymanych w połowie października w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Prokuratura podała wówczas, że "po skutecznym" przedstawieniu zarzutów wobec Romana Giertycha zastosowano środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.
W czwartek Sąd Rejonowy w Poznaniu uchylił środki zapobiegawcze zastosowane przez prokuraturę wobec Romana Giertycha.