Reszczyński: Lustracja na Ukrainie jest czymś pożądanym
– Skoro w ciągu trzech miesięcy na Majdanie załatwiono tyle spraw, to lustracja na Ukrainie jest czymś pożądanym i zostanie przeprowadzona bardzo szybko – mówił w „Politycznym podsumowaniu dnia” Wojciech Reszczyński, publicysta „Naszego Dziennika”.
Główny wątek rozmowy stanowił pomysł, jaki coraz częściej podnoszony jest na Ukrainie, aby odciąć się od dawnego stylu sprasowywania władzy i przeprowadzić dogłębną lustrację.
– Widać po tym, jak obraduje parlament, jak zabierają się za porządki, że oni zdają sobie sprawę z sytuacji. Widać, że to państwo od 91. Roku jest de facto rozbierane przez Rosję – wyjaśniał Jerzy Kłosiński, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”. W jego opinii politycy, którzy przejmują władzę zdaja sobie sprawę, że „bez odcięcia się od niebezpiecznych wpływów” nie będą w stanie rządzić krajem.
Z kolei zdaniem Cezarego Krzysztopy na Majdanie jest pewna „zbiorowa mądrość”. – Ukraińcy rozprawili się z mitem założycielskim mądrego kompromisu – stwierdził. Krzysztopa na określenie tego, co teraz się dzieje w Kijowie użył sformułowania Agnieszki Romaszewskiej. – To jest human factor – zaznaczył.
– Skoro w ciągu trzech miesięcy na Majdanie załatwiono tyle spraw, to lustracja na Ukrainie jest czymś pożądanym i zostanie przeprowadzona bardzo szybko – zauważył natomiast Wojciech Reszczyński. Jak twierdził, „tam są postulaty, aby wymienić całą klasę polityczną, żeby zaczęli działać nowi ludzie”.
Kłosiński podkreślał też, że lustracja jest skuteczna, jeśli jest przeprowadzona w miarę szybko. – Inaczej stworzy się taka sytuacja jak w Polsce, gdzie już praktycznie nie sposób ustalić odpowiedzialności byłych aparatczyków komunistycznych – podsumował redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”.