Twoje sekrety powierzone ChatGPT mogą trafić do sądu

Mimo że coraz więcej użytkowników traktuje chatbota jako osobistego doradcę, a młodzi ludzie szczególnie używają go jako terapeuty czy życiowego doradcy, prosząc o rady dotyczące związków czy ważkich decyzji życiowych, poufność ich wyznań nie jest w żaden sposób gwarantowana. Altman podkreślił w podcaście "This Past Weekend with Theo Von", że "obecnie, jeśli rozmawiasz z terapeutą, prawnikiem lub lekarzem o takich problemach, korzystasz z ochrony prawnej". Dodał, że "jeszcze nie znaleźliśmy rozwiązania, jeśli chodzi o rozmowy z ChatGPT".

Brak ram prawnych oznacza, że wszelkie informacje udostępnione w rozmowie ze sztuczną inteligencją mogą zostać ujawnione lub nawet wykorzystane jako dowód w sądzie. 

Obecnie branża funkcjonuje w luce legislacyjnej. Administracja Trumpa próbuje ustalić jasne zasady, napotykając jednak na różnice między regulacjami federalnymi a stanowymi. Chociaż istnieją pewne federalne ustawy dotyczące, na przykład, treści deepfake, wykorzystanie danych z rozmów z AI jest w dużej mierze regulowane przez prawa lokalne, co prowadzi do niepewności co do ochrony prywatności użytkowników.

Co więcej, modele AI już teraz masowo wykorzystują dane z internetu, a w pewnych sytuacjach firmy są zobowiązane do udostępniania sądom rozmów prowadzonych przez użytkowników. W przypadku ChatGPT, OpenAI jest obecnie zmuszone do przechowywania wszystkich rozmów użytkowników – w tym tych usuniętych przez nich – w wyniku trwającego procesu z The New York Times. Firma kwestionuje tę decyzję sądu i próbuje ją uchylić. Altman określił sytuację jako "bardzo dziwną" i że "nikt nie wyobrażał sobie czegoś takiego rok temu".
 

Źródło: Republika/This Past Weekend with Theo Von

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X