Gdy 16 września po południu powódź zalewała kolejne miejscowości na Dolnym Śląsku prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, podległego minister Paulinie Hennig-Klosce, w e-mailu dziękowała pracownikom za udział w imprezie integracyjnej zorganizowanej… trzy dni wcześniej.
Już 10 września - m. in. na postawie prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - było wiadomo, że południowo-zachodnią Polskę czeka potężna powódź. Mimo to jeszcze w piątek rano, 13 września premier Donald Tusk przekonywał, że „prognozy nie są alarmujące”.
Z ustaleń Republiki wynika, że dokładnie tego dnia Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), nadzorowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, kierowane przez Paulinę Hennig-Kloskę, zorganizował piknik integracyjną dla swoich pracowników.
Impreza odbyła się na „Rancho pod Bocianem” w miejscowości Przypki, niedaleko Tarczyna. Według planu piknik miał trwać od godziny 15 do północy. Trzy dni później, 16 września, gdy woda zalewała kolejne miejscowości na Dolnym Śląsku, Dorota Zawadzka-Stępniak, prezes NFOŚiGW po godz. 17:00 wysłała e-mail do pracowników z podziękowaniem… za udział w imprezie integracyjnej.
„W imieniu Zarządu NFOŚiGW serdecznie dziękuje za Państwa udział w Pikniku Integracyjnym z okazji 35-lecia działalności naszej instytucji. Możliwość spotkania się z Państwem w miłej i nieformalnej atmosferze była dla nas niezwykle ważna i inspirująca” - napisała prezes NFOŚiGW i podkreślała: „Dzięki Waszemu zaangażowaniu i chęci wspólnego spędzenia czasu, a także wzajemnemu wsparciu w czasie sportowych zmagań, piknik stał się nie tylko wspaniałą okazją do relaksu i zabawy, ale także do budowania silniejszy relacji i lepszego zrozumienia się nawzajem. Jestem przekonana, że te chwile spędzone razem będą miały pozytywny wpływ na naszą codzienną współpracę i przyczynią się do stworzenia jeszcze lepszej atmosfery w naszym zespole”.
Zapytaliśmy NFOŚiGW dlaczego mimo powodzi nie odwołał imprezy integracyjnej i czy wysłanie e-maila z podziękowaniami dla pracowników, który w niej uczestniczyli, w sytuacji powodzi, nie budzi żadnych kontrowersji. Nie otrzymaliśmy dotychczas odpowiedzi.
Piotr Nisztor