Relacje między BBN-em, a ministrem obrony narodowej "mogłyby być lepsze"
To słowa, które wypowiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch, który był gościem w TVP Info. Soloch podkreślił również, że Biuro zwróciło się o dokładniejsze informacje na temat osób zatrudnionych w BBN-ie.
Szef BBN-u zapewnił, że tych najbardziej kluczowych pracowników Biura wymienił zaraz po objęciu urzędu: – Te osoby na najważniejszych stanowiskach, to są osoby zatrudnione przeze mnie – dyrektorzy, którzy przyszli i których sprawdzałem osobiście. Jednocześnie trwało sprawdzanie pracowników szeregowych.
Soloch podkreślił również, że informacje o zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa Biuro powinno otrzymywać od służb. Podkreślił, że takie informacje powinny napływać bez przerwy. Szef BBN-u przyznał, że takie wiadomości otrzymywał tylko "od niektórych służb".
Soloch podkreślił również, że ma "przekonanie i pełną świadomość, że służby odpowiedzialne za ochronę kontrwywiadowczą Biura, zabezpieczają bezpieczeństwo państwa przez kontrolę osób, które w BBN pracują”.