O godz. 15.00 prezydent Andrzej Duda dokona, na wniosek szefa rządu Mateusza Morawieckiego, zmian w składzie Rady Ministrów. Liczba ministerstw zmniejszy się z 20 do 14. Premier zapowiedział, że rekonstrukcja rządu zwiększy efektywność jego pracy.
Premier mówił wcześniej, że zmiany mają przede wszystkim charakter strukturalny, a nie personalny.
Likwidacja resortów
Część resortów zostanie zlikwidowana, a zakres ich kompetencji będzie podzielony na nowe lub istniejące resorty. W nowym rządzie będzie czterech wicepremierów: prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin, Jarosław Gowin i Piotr Gliński. Liderowi Porozumienia, który wraca do rządu, będzie podlegać ministerstwo rozwoju, pracy i technologii. Grzegorz Puda będzie szefem resortu rolnictwa i leśnictwa. Minister Przemysław Czarnek będzie odpowiadał za połączone ministerstwa edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego.
12 ministrów z PiS
Prawu i Sprawiedliwości przypadnie 12 resortów, Solidarnej Polsce i Porozumieniu - po jednym. Na mocy umowy koalicyjnej, Porozumienie i Solidarna Polska będą miały po jednym ministrze w Kancelarii Premiera. Partia Zbigniewa Ziobry wskazała Michała Wójcika. Z ramienia Porozumienia będzie to Michał Cieślak.
Powstaną dwa nowe urzędy centralne: Rządowe Centrum Sportu i Główny Urząd Morski.
Premier: rekonstrukcja zmniejszy biurokrację
Jak powiedział premier Mateusz Morawiecki, rekonstrukcja rządu sprawi, że zwiększy się efektywność, zmniejszy biurokracja, przyspieszone zostaną procesy administracyjne.
Te zmiany mają też doprowadzić do szybszego wyjścia gospodarki z kryzysu wywołanego przez pandemię.