Przejdź do treści

Ratownicy TOPR przybliżają przebieg akcji ratunkowej pod Rysami. "Tym razem Anioł Stróż był na miejscu"

Źródło: twitter.com

"Turysta może mówić o sporym szczęściu, że nie został zasypany i że podczas upadku nie uderzył w wystające głazy. Tym razem Anioł Stróż był na miejscu" – czytamy w najnowszej kronice TOPR. Dziś poznaliśmy szczegóły trudnej wyprawy.

Zdarzenie opisano w najnowszej kronice Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, publikowanego cyklicznie na Facebooku.

"O godz. 11.27 do TOPR zadzwonił turysta informując, ze podchodził szlakiem znad Czarnego Stawu w kierunku Rysów i widział, że z lawiną spadły 2 osoby znajdujące się poniżej Buli pod Rysami. Nie widzi ich i nie ma z nimi kontaktu. Po chwili kolejny telefon od innego turysty, że z lawiną spadł 1 turysta, z grupy, która wybrała się na Rysy. W momencie zdarzenia znajdowali się poniżej Buli pod Rysami. Turysta jest prawdopodobnie zasypany bo nie widzą go i nie mają z nim kontaktu głosowego. Nie miał on detektora lawinowego. Z Centrali do M. Oka wyjechało 6-ciu ratowników i pies lawinowy. O zdarzeniu poinformowano ratowników, którzy w tym czasie szkolili się w rejonie Buli pod Bandziochem. 10-cio osobowa grupa szkoleniowa udała się w kierunku miejsca wypadku.

O godz. 11.40 telefon od turystów, którzy znajdowali się pod Bulą pod Rysami, że widzą porwanego kolegę, jest na powierzchni i mają z nim kontakt głosowy.

O godz. 11.54 informacja od jednego z turystów, który dotarł do poszkodowanego, że jest on przytomny w logicznym kontakcie i zgłasza, że boli go biodro i ręce. Poproszono by rannego zabezpieczono cieplnie i czekano na przybycie ratowników. O godz. 12.28 pierwsi ratownicy dotarli do poszkodowanego. Po udzieleniu I pomocy i założeniu pakietów grzewczych, włożono go do noszy i rozpoczęto opuszczanie stromym terenem nad Czarny Staw. Stamtąd przetransportowano rannego do Morskiego Oka i karetką TOPR przewieziono go do szpitala.

Jak się okazało, kilkuosobowa grupa turystów mimo wcześniejszych opadów śniegu i silnie wiejącego wiatru, wybrała się na Rysy. Gdy byli poniżej Buli pod Rysami uruchomili niewielki zsuw (małą lawinę) który zrzucił jednego z turystów. Spadł on po stromym terenie około 200-300 m aż do wylotu Wielkiego Czarnostawiańskiego Kotła. Turysta może mówić o sporym szczęściu, że nie został zasypany i że podczas upadku nie uderzył w wystające głazy. Tym razem Anioł Stróż był na miejscu".

Kronika TOPR

Wiadomości

Rocznica śmierci legendy Republiki – Grzegorz Ciechowski na zawsze w pamięci

Policja zamknęła fabrykę narkotyków wartą dziesiątki milionów. Zabezpieczono prawie TONĘ narkotyków!

W Katowicach zniszczono mural z Wojciechem Korfantym. Niektórym to się podoba!

Nowe fakty o zamachowcu z Magdeburga

Sośnierz nie wytrzymał: niech pan zamknie jadaczkę w końcu

Puchar Cesarza dla zespołu Aleksandra Śliwki

Brejza z KO chwali się miliardami z KPO. Polacy pytają: „Który znajomy dostanie te pieniądze?”

Dziś o 21:05 w "Wywiadzie z chuliganem" Ryszard Majdzik!

Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”

Muzyka spiskowa z Jurgowa

Liga NHL: Sabres wpadli w dołek

Express Republiki 22.12.2024

Polacy nie wierzą w deklaracje ukraińskie w sprawie upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej

Dziś o 20:15 zapraszamy na "Ściśle jawne"

Czy Polska jest bezpieczna przed atakami migrantów? | Bitwa Polityczna

Najnowsze

Rocznica śmierci legendy Republiki – Grzegorz Ciechowski na zawsze w pamięci

Sośnierz nie wytrzymał: niech pan zamknie jadaczkę w końcu

Puchar Cesarza dla zespołu Aleksandra Śliwki

Brejza z KO chwali się miliardami z KPO. Polacy pytają: „Który znajomy dostanie te pieniądze?”

Dziś o 21:05 w "Wywiadzie z chuliganem" Ryszard Majdzik!

Policja zamknęła fabrykę narkotyków wartą dziesiątki milionów. Zabezpieczono prawie TONĘ narkotyków!

W Katowicach zniszczono mural z Wojciechem Korfantym. Niektórym to się podoba!

Nowe fakty o zamachowcu z Magdeburga