Na konferencji prasowej, którą zorganizowano po wyroku WSA, radni PiS zastrzegli również, że jeżeli do końca dnia nie będzie informacji, to w piątek złożą wniosek o taką właśnie sesję.
Zdaniem sądu ustalenie różnych opłat w zależności od rodzaju zabudowy, w którym znajduje się gospodarstwo domowe naruszyło przepisy. Orzeczenie WSA zapadło 27 stycznia tego roku. Sąd rozpoznawał skargę Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Praga" w przedmiocie sposobu ustalania opłat za gospodarowanie odpadami. Spółdzielnia wskazała, że w wyniku nowych zasad, miesięczna stawka opłaty od jednego gospodarstwa domowego wzrasta średnio o 253 proc., w tym dla jednoosobowych gospodarstw aż o 550 proc.
- Z naszej strony zapowiadamy kasację tego wyroku do NSA – poinformowała rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka. Jak dodała, w chwili obecnej miasto analizuje to uzasadnienie.
Podczas czwartkowej konferencji w tej sprawie radny Wiktor Klimiuk przypomniał, że poprzednia uchwała śmieciowa, czyli ta, która wprowadzała ryczałt zdaniem sądu była niezgodną z prawem.
- Błąd polegał generalnie na tym, że wprowadzono dwie stawki, podczas gdy ustawa mówiła, że w tym wariancie możliwa do wprowadzenia tylko jedna stawka - wskazał
Radny zwrócił także uwagę na to, że nadal płacimy za śmieci według stawek, które są nieważne, więc skoro uchwała była nieważna, to prawdopodobne cała podstawa do pobierania stawek przez ostatni rok była nieważna.
- Czy w związku z tym Warszawa zamierza oddać te pieniądze, które nielegalnie pobrała, a jeżeli odda, to jak Warszawa będzie chciała pokryć ten ubytek, który wynosi wiele milionów złotych. W przestrzeni medialnej pojawia się suma nawet miliarda złotych - zastanawiał się radny, dodając, że to oczywiście trzeba będzie obliczyć.
"Wieloletnie zaniedbania"
- Jest to kolejna wielka porażka prezydenta Olszewskiego odpowiedzialnego za system gospodarowania odpadami komunalnymi w Warszawie - stwierdził radny Dariusz Figura. Przypominam, to są wieloletnie zaniedbania, doprowadzenie do oligopolizacji rynku, niekończąca się budowa spalarni, która miała powstać jeszcze za kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz - powiedział.
- Chcemy rozmawiać o Warszawie, chcemy rozmawiać w sposób poważny. (...) Będziemy żądali sesji nadzwyczajnej, ale dajemy najpierw czas ratuszowi. Niech ratusz tę sesję ogłosi, złamie plan odpoczynku, który jest zaplanowany do marca i niech tę sesję zwoła - poinformował.
Wyrok WSA ws. uchwal śmieciowych
- Rada działała w oparciu o delegację ustawową, która dopuszcza zastosowanie takiej metody i tym samym nie czyni jej działań niezgodnym z prawem - uznano.
WSA wskazał jednak, że rady gmin mogą różnicować stawki opłat tylko w takim zakresie, w jakim pozwala im na to właściwy przepis.
- Ustawodawca zdecydował, że w przypadku metody od gospodarstwa domowego powinna być uchwalona jedna stawka opłaty za gospodarowanie odpadami (...) Tymczasem Rada w zaskarżonej uchwale ustaliła dwie stawki, przyjmując jako dodatkowe kryterium rodzaj zabudowy, w którym znajdują się gospodarstwa domowe. Inna stawka przewidziana została dla gospodarstwa domowego zabudowy jednorodzinnej oraz inna dla wielorodzinnej. Rada uchwaliła zatem dwie stawki opłaty od gospodarstwa domowego - wskazał sąd.
Od 1 kwietnia tego roku w Warszawie ma wejść w życie kolejny sposób naliczenia opłat uzależniający wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi od zużycia wody.