– To bardzo przemyślany plan – ocenił publicysta tygodnika W Sieci i redaktor naczelny portalu wpolityce.pl. Oceniając sprawę budowy pomnika smoleńskiego, stwierdził, że „cześć rodzin jest rugowana z rozmów”.
W pierwszej kolejności przypomniał opisaną przez siebie sprawę pisma rodzin smoleńskich do prezydenta Komorowskiego, które powstało w kancelarii prezydenta. – Pismo powstało w kancelarii i miało sprawiać wrażenie, że pochodzi od rodzin rozsądnych, gotowych na rozmowy. Reszt rodzin ma być piętnowana jako niewarci rozmowy oszołomy – wyjaśniał Pyza.
Publicysta stwierdził, że dziwne jest, iż ze sprawą czekano do wczoraj. – Od pięciu lat istnieje komitet poparcia budowy pomnika. Do tej porty tego nie zauważano, cześć rodzin jest rugowana z rozmów i ustaleń – przypomniał.
– Długi czas Hanna Gronkiewicz-Waltz zasłaniała się tym, że warszawiacy nie chcą kolejnego pomnika. Tymczasem nagle się okazuje, że taki pomnik może powstać – zauważył Marek Pyza.
– Prezydent Komorowski odtrąbi teraz sukces i nikt nie będzie pamiętać o genezie całej sprawy – przyznał publicysta.