Agencja Interfax informowała wczoraj o małym prawdopodobieństwie, aby w obliczu pogłębiającego się kryzysu na Ukrainie, prezydent Federacji Rosyjskiej przyjechał na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau zaplanowane na koniec miesiąca. Dziś nieobecność Władimira Putina potwierdził Dmitrij Pieskow.
Rzecznik Kremla poinformował, że choć rosyjski prezydent przykłada dużą wagę do wszystkich uroczystości, których celem jest upamiętnienie drugiej wojny światowej, nie przybędzie do Polski.
– Podróży do Auschwitz w grafiku Władimira Putina nie ma – powiedział, podkreślając, że prezydent nie otrzymał zaproszenia.
Doradca Prezydenta RP ds. historii i dziedzictwa narodowego Tomasz Nałęcz poinformował, że na obchody wyzwolenia byłego niemieckiego obozu nie przewidziano zaproszeń indywidualnych. Jak tłumaczył, to kraj, który chce uczestniczyć w uroczystościach, informuje kto będzie go reprezentował.
– Zaproszenie przez Międzynarodową Radę Oświęcimską zostało skierowane do całego świata. Rosjanie też są zaproszeni – podkreślał.
Jak informował na początku stycznia rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel o obchodach organizatorzy: Muzeum Auschwitz oraz Międzynarodowa Rada Oświęcimska, poinformowali 43 państwa. Są to członkowie UE oraz darczyńcy Fundacji Auschwitz, wśród których są m.in. Argentyna, Australia, Izrael, Kanada, Nowa Zelandia, Rosja, Stany Zjednoczone, Turcja i Watykan.
Cytowane przez agencję Reuters źródła twierdzą, że na przygotowaniach do 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz cieniem położył się konflikt na Ukrainie, który spowodował najpoważniejszy od czasów zimnej wojny kryzys w stosunkach między Rosją a Zachodem.