Wedle Konstytucji RP to rząd Ewy Kopacz powinien reprezentować Polskę na unijnym szczycie na Malcie. Wszelkie próby zrzucenia odpowiedzialności przez ekipę PO-PSL są jedynie polityczną grą.
W mediach rozgorzała dyskusja o tym, kto powinien jechać na unijny szczyt na Malcie, który obywa się tego samego dnia co inauguracja nowego parlamentu. Komentatorzy i publicyści wydają się jednak omijać konstytucję, która wyraźnie określa, jak wygląda procedura sprawowania władzy w przypadku zmiany rządu.
W mediach widzimy oskarżenia głównie pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy – że „się zakiwał”, nieumiejętnie podszedł do sprawy itp. Politycy rządu PO, w tym sama premier Ewa Kopacz argumentują, że w związku z dymisją to prezydent powinien wziąć udział w szczycie.
Otóż rozwiązanie zapisane jest w konstytucji. Artykuł 162. Jasno opisuję procedurę zmiany rządu. Z artykułu wynika, że do czasu ukonstytuowania się nowego rządu, władzę sprawuje – nawet po dymisji – poprzedni rząd.
Art. 162 Konstytucji RP:
Prezes Rady Ministrów składa dymisję Rady Ministrów na pierwszym posiedzeniu nowo wybranego Sejmu.
Prezes Rady Ministrów składa dymisję Rady Ministrów również w razie:
1) nieuchwalenia przez Sejm wotum zaufania dla Rady Ministrów,
2) wyrażenia Radzie Ministrów wotum nieufności,
3) rezygnacji Prezesa Rady Ministrów.
Prezydent Rzeczypospolitej, przyjmując dymisję Rady Ministrów, powierza jej dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów.
Prezydent Rzeczypospolitej, w przypadku określonym w ust. 2 pkt 3, może odmówić przyjęcia dymisji Rady Ministrów.