Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu skierował do Sądu Okręgowego we Wrocławiu akt oskarżenia przeciwko 11 osobom, wchodzącym w skład zorganizowanej grupy przestępczej, która organizowała nielegalne przekraczanie granic Rzeczpospolitej Polskiej.
Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu oskarżył 11 osób o udział w zorganizowanej grupie przestępczej kwalifikowany z art. 258 par. 1 kk oraz organizowania innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy Rzeczpospolitej Polskiej kwalifikowane z art. 264 par. 3 kk. Oskarżeni zorganizowali cały kanał przerzutowy cudzoziemców z Rumunii i dalej do innych krajów Unii Europejskiej. W toku postępowania ustalono kilkanaście „operacji” w trakcie, których wykorzystując tzw. „Kanał bałkański” dokonano lub usiłowano dokonać przerzutu cudzoziemców.
Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
W wyniku czynności podjętych przez funkcjonariuszy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej i funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji wykryto i ustalono członków działającej w okresie od 2018 – 2019 zorganizowanej grupy przestępczej, która organizowała nielegalną migrację cudzoziemcom pochodzenia arabskiego oraz azjatyckiego, w szczególności obywatelom Wietnamu. Jej członkowie stworzyli dobrze funkcjonujący kanał przerzutowy tzw. „Kanał Bałkański”. Przemyt cudzoziemców był prowadzony przede wszystkim z terytorium Rumunii, przez Węgry, Słowację, Polskę do Niemiec, Francji lub Wielkiej Brytanii.
W toku postępowania prokurator ustalił, że przerzuty odbywały się etapami, a cudzoziemcy przewożeni byli w pojazdach ciężarowych, w specjalnie wykonywanych skrytkach konstrukcyjnych w przestrzeni ładunkowej pojazdów. Do tego celu wykorzystywano samochody na polskich i brytyjskich numerach rejestracyjnych, które m.in. wypożyczano na okres planowanego przerzutu. Były to różnego rodzaju samochody ciężarowe, od dużych ciągników siodłowych z naczepami, po mniejsze półciężarówki z plandekami, czy samochody kempingowe.
Organizatorzy „przerzutu” każdorazowo starali się dobierać inną, najbardziej
z ich punktu widzenia, bezpieczną trasę przejazdu takiego auta. Po przekroczeniu południowej granicy Rzeczpospolitej Polskiej, osoby nielegalnie ją przekraczające przewożone były na teren woj. śląskiego, dolnośląskiego lub lubuskiego, gdzie następowała zmiana środka transportu. Następnie innymi już autami jechali do miejsca odpoczynku lub bezpośrednio do kraju docelowego.
Za zorganizowanie „przerzutu” cudzoziemcy płacili od 6500 do 20 tysięcy USD.