Przekop Mierzei Wiślanej. Inwestycja którą PO hamowała, a PiS zrobi(ł)
Nie ma ryzyka aby inwestycja przekopu Mierzei Wiślanej napotkała jakiekolwiek problemy, "wszystko idzie zgodnie z planem", zapewnił w Polskim Radiu 24 wiceminister infrastruktury. Marek Gróbarczyk powótrzył słowa wypowiedziane kilka tygodni temu w Telewizji Republika, że otwarcie kanału ma nastąpić 17 września br.
Marek Gróbarczyk podkreślił, że "Mierzeja Wiślana jest ostatnim elementem infrastrukturalnym, który powoduje swobodny dostęp do akwenu Zalewu Wiślanego".
Jak wskazał, cały proces działań związanych z inwestycją był celem ataków hybrydowych. "To twierdzenia, że ta inwestycja jest nieekologiczna, że wpływa negatywnie na środowisko. W ten sposób tworzono dziesiątki dokumentów, wysyłano informacje do Brukseli i musiałem się wielokrotnie tłumaczyć przed komisarzem do spraw środowiska"..
Jak dodał, było to działanie propagandowe, które miało na celu zahamowanie tej inwestycji.
Nowa droga wodna łączącą Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską ma wzmocnić suwerenność Polski i uniezależnić ją od decyzji rosyjskiej strony.
Na przepłynięcie przez Cieśninę Piławską polskie jednostki musiały każdorazowo uzyskiwać zgodę Rosji. Po wybudowaniu kanału nie będą musiały tego robić. Dzięki przekopowi skróci się też droga jednostek płynących z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany.
Inwestycja wzmocni planowo port w Elblągu i porty nad Zalewem Wiślanym.