"Kolejne skandaliczne pismo". Górnicy protestują, a Motyka listy pisze
Minister energii Miłosz Motyka tak bardzo przejął się protestem górników z PG Silesia i tak bardzo chce im pomóc, że zaprosił ich na rozmowy na... 7 stycznia 2026 r. Górnicy stanowczo odrzucają to pismo, jako zupełnie nie odnoszące się do ich postulatów. Wcześniej wielokrotnie żądali, by minister Motyka przyjechał do nich, do kopalni.
W poniedziałek przed Wigilią górnicy z PG Silesia rozpoczęli protest pod ziemią, nie wyjeżdżając po zakończeniu zmiany na powierzchnię kopalni. Powodem protestu jest m.in. brak objęcia kopalni PG Silesia nowelizacją ustawy górniczej i niewypłacenie świadczeń.
Na ich oczekiwania minister energii Miłosz Motyka odpisał:
Ministerstwo Energii, kierując się dobrem pracowników kopalni PG Silesia, w szczególności górników, deklaruje gotowość do wsparcia dialogu społecznego oraz udziału w rozmowach dotyczących trwającego sporu.
Jednocześnie dodał, że "zaprasza pracowników PG Silesia oraz przedstawicieli organizacji związkowych kopalni do udziału w posiedzeniu Trójstronnego Zespołu Branżowego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników, które planowane jest na 7 stycznia 2026 r. (...) w Katowicach".
Górnicy z PG Silesia stanowczo odrzucają to pismo jako zupełnie nie odnoszące się do ich postulatów.
Pana pismo z dnia 25 grudniu powoduje tylko większą determinację wśród załogi PG Silesia. Jeżeli Pan chciałby rozwiązać ten konflikt to po pierwsze powinien Pan przyjechać na PG Silesia i rozmawiać z przedstawicielami załogi. Tylko rozmowa może doprowadzić do przerwania protestu. Należy zaznaczyć, że konflikt ten nie dotyczy tylko strony rządowej, ale także właściciela kopalni
– odpisali protestujący ministrowi.
Źródło: Republika, tysol.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze
Bartosz G. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem!
"Kolejne skandaliczne pismo". Górnicy protestują, a Motyka listy pisze
Antoni Macierewicz o rosyjskich prowokacjach: to są przygotowania do działań militarnych