Prokuratura Krajowa: do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko Magdalenie Adamowicz
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom. Wśród nich jest europosłanka PO Magdalena Adamowicz oraz jej matka. Polityk wyraziła zgodę na publikację wizerunku oraz pełnego nazwiska.
Jak poinformowała Prokuratura Krajowa Magdalena Adamowicz – żona zmarłego prezydenta Gdańska, obecnie europosłanka Platformy Obywatelskiej została oskarżona popełnienie dwóch przestępstw karnoskarbowych kwalifikowanych polegających na nieujawnieniu w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 dochodów w kwotach odpowiednio prawie 300 tysięcy złotych i 100 tysięcy złotych.
Ponadto Magdalena Adamowicz. nie dokonała rozliczenia dochodów uzyskiwanych z wynajmu mieszkań jako prowadzonego w warunkach pozarolniczej działalności gospodarczej. Łączne uszczuplenie w podatku dochodowym od osób fizycznych wynosiło prawie 120 tysięcy złotych.
W związku z informacjami o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko mnie, proszę o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska oraz publikowanie wizerunku bez zakrywania twarzy. Po zapoznaniu się z aktem oskarżenia, wydam oświadczenie.
— Magdalena Adamowicz (@Adamowicz_Magda) August 14, 2020
Fałszywe zeznania
Matce eurodeputowanej KO Janinie A. prokurator zarzucił składanie fałszywych zeznań w postępowaniu podatkowym oraz w postępowaniu karnym. W latach 2014-2015 będąc przesłuchiwana w charakterze świadka, złożyła fałszywe zeznania na okoliczność posiadania przez dziadka Magdaleny Adamowicz znacznych oszczędności pieniężnych liczonych w setkach tysięcy złotych, które miały być źródłem darowizn na rzecz Pawła i Magdaleny Adamowiczów Prokuratura wskazała, że w rzeczywistości dziadek eurodeputowanej nie dysponował znacznym majątkiem.
Biznesmani z zarzutami
Zarzuty korupcyjne usłyszało także dwóch biznesmenów. Jak ustaliła prokuratura podłożem korupcyjnych działań biznesmenów było dążenie do zapewniania sobie przychylności w postępowaniu w przedmiocie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Plan ten zakładał niekorzystne dla inwestora rozwiązania urbanistyczne.
Wskazano przy tym, że prezydent Gdańska i członkowie jego rodziny kupili po zaniżonych cenach trzy mieszkania. W stosunku do prezydenta Gdańska i członków jego rodziny inwestor zastosował znacznie niższe ceny przy nabyciu mieszkań w porównaniu do innych klientów nabywających lokale w ramach inwestycji w Gdańsku- Jelitkowie z czego wynikała korzyść majątkowa w kwocie prawie 350 tysięcy złotych. Ceny kupionych mieszkań były sprzeczne z polityką sprzedaży, założeniami cennikowymi oraz nie znajdowały uzasadnienia w świetle bardzo dużego zainteresowania mieszkaniami przez potencjalnych klientów.e Podkreślono także, że nabywcy innych mieszkań zapłacili znacznie wyższe kwoty i mimo podobnych okoliczności zakupu, nie dostali tak znaczących upustów, jak prezydent Gdańska i jego rodzina.
Samorządowiec
Aktem oskarżenia został też objęty pracownik samorządowy, któremu prokuratura zarzuca przekroczenie uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według śledczych mężczyzna ten działał na rzecz spółki reprezentowanej przez współoskarżonych biznesmenów.
Urzędnik zaniechał dochodzenia kary za m.in. opóźnienia w przekazaniu miastu Gdańsk czterdziestu siedmiu lokali mieszkalnych.
Brak działań
Miasto Gdańsk nie podjęło żadnych działań w celu uzyskania należnych kar umownych, w wysokości około 1,3 miliona złotych z tytułu nie wydania lokali mieszkalnych w uzgodnionym terminie oraz kwoty 10 milionów złotych z tytułu nie zawarcia umowy zamiany w wyznaczonym terminie.
Przypomnijmy, że w styczniu 2019 r. były prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na scenie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przez 27-letniego Stefana W. W wyniku ataku samorządowiec zmarł. Wcześniej przed gdańskim sądem rejonowym toczył się drugi już proces, w którym samorządowiec był oskarżony o podanie nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych w latach 2010-2012. W związku ze śmiercią Adamowicza sprawa została umorzona.