Sprawa tzw. ośmiornicy podkarpackiej może być punktem wyjścia do wytoczenia najcięższych dział przeciwko rządowi PO-PSL – czytamy w dzisiejszej „Wyborczej”. Aferę, której głównym antybohaterem jest Jan Bury, były poseł PSL-u, komentował na antenie Telewizji Republika Bogdan Święczkowski Prokurator Krajowy i Pierwszy Za-ca Prokuratora Generalnego.
– Ktoś bardzo obawia się tego śledztwa ale dzisiejszy artykuł „Wyborczej” jest w wielu aspektach nieprawdziwy. Faktem jest, że prokuratura prowadzi wielowątkowe śledztwo na terenie całego kraju. Docieramy do nowych dokumentów i odkrywamy stare dowody. Dzięki temu pojawia się obraz wstrząsającego państwa PO-PSL – komentuje Święczkowski. - Kierunek śledztwa zależy od prokuratorów, którzy je prowadzą. Podobnie sprawa wygląda z postawieniem zarzutów - dodaje.
W przytoczonym artykule czytamy, że trwają negocjacje odnośnie świadków koronnych, Prokurator Krajowy nie potwierdza tych doniesień: – Materiał dowodowy jest poszerzany i codziennie dowiadujemy się czegoś nowego ale nie potwierdzam doniesień o świadkach koronnych. Nie mogę mówić o śledztwie dla dobra postępowania.
– W przestępczym państwie PO-PSL ludzie tracili pieniądze bez powodów, szerzyła się korupcja a sądy nie przestrzegały praworządności. Banki również były w to zamieszane, udzielając kredytów niezgodnie z prawem.
Prokurator dodał, że od 6 miesięcy funkcjonuje nowe prawo prokuratorskie i dzięki niemu na jaw wyszło wiele nowych dowodów. – Powstające piony prokuratorskie mogą pochwalić się dużymi sukcesami, dzięki nimi wiele spraw, które zamieszane były w śledztwo poszło naprzód. Stworzyliśmy m.in. wydziały zamiejscowe ds. zwalczania korupcji i przestępczości, dzięki czemu ujawniona została międzynarodowa sprawa podrabiania wyroków sądów arbitrażowych.