– Premier powiedział bardzo rzeczowo o tym jakie były fakty. W każdej społeczności są marginesy, które nie wpisują się w normalny bieg wydarzeń i sprzeniewierzają się wartościom jakie są wyznawane przez większość – powiedział historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego prof. Wiesław Wysocki, który był gościem red. Marcina Bąka w programie "Wolne głosy" w Telewizji Republika.
Przypominamy: podczas sobotniego panelu dotyczącego przyszłości Europy na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium premier Morawiecki został zapytany przez dziennikarza "New York Times" Ronena Bergmana o nowelizację ustawy o IPN. Dziennikarz przedstawił historię swojej matki, która – jak mówił – urodziła się w Polsce, a w trakcie II wojny światowej wielu członków jej rodziny zginęło, bo "zostali zadenuncjowani na Gestapo przez Polaków jako ukrywający Żydów".
W odpowiedzi na to pytanie Morawiecki podkreślił, że "jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy zbrodniarze".
– Tak jak byli żydowscy zbrodniarze, tak byli rosyjscy zbrodniarze, czy ukraińscy – nie tylko niemieccy – dodał szef polskiego rządu.
– Premier Morawiecki z wykształcenia jest historykiem. Wie co mówi. Powiedział bardzo rzeczowo o tym jakie były fakty. W każdej społeczności są marginesy, które nie wpisują się w normalny bieg wydarzeń i sprzeniewierzają się wartościom jakie są wyznawane przez większość – podkreślił profesor.
– Trzeba powiedzieć, że to emocje dochodzą do głosu. Słowa pani ambasador Izraela, teraz słowa dziennikarza... W Izraelu są wybory, może emocje są tam potrzebne... Nam zarzucano, że my chcemy karać. A każda nasza rzeczowa wypowiedź jest poddawana ostracyzmowi – zaznaczył.
– Historyk nie zna takiego określenia jak zamknięcie badań. To może uczynić tylko propagandysta – stwierdził gość programu.
– My ciągle musimy się dopominać o wiedzę, że poza Żydami było wielu Polaków i obywateli innych narodowości – dodał.
– Względy inne niż naukowe decydują o naszej wiedzy – zaznaczył prof. Wysocki.
– Pamiętam dyskusje z Żydami kiedy przywoływaliśmy Cyganów, Romów... Dla Żydów to byli podludzie – zakończył.