„A teraz wyobraźmy sobie, że policja prewencyjnie aresztuje 500 działaczy Obywateli RP lub KOD, przed ich demonstracją” – napisał na Twitterze prof. Piotr Wawrzyk. To oczywiste nawiązanie do sytuacji w Paryżu, gdzie jeszcze przed rozpoczęciem demonstracji francuska policja zatrzymała 481 osób.
Według najnowszych informacji, na Polach Elizejskich w Paryżu zgromadziło się ponad 5 tysięcy demonstrantów. Krótko po rozpoczęciu protestu doszło do starć manifestujących z policją, która użyła gazu łzawiącego.
Aby zapobiec powtórzeniu się takich zamieszek, jakie miały miejsce przy okazji protestu "żółtych kamizelek" przed tygodniem i przed dwoma tygodniami, francuska policja zmobilizowała na sobotę 89 tysięcy funkcjonariuszy, z czego 8 tysięcy w Paryżu.
Przyczyną protestu ruchu "żółtych kamizelek" była planowana przez rząd podwyżka akcyzy na paliwa, z wprowadzenia której jednak rząd na razie się wycofał. W poprzednich tygodniach w protesty wmieszali się chuligani, którzy wykorzystali je do bitw z policją oraz niszczenia sklepów i innych obiektów.
A teraz wyobraźmy sobie, ze policja prewencyjnie aresztuje 500 działaczy Obywateli RP lub KOD, przed ich demonstracja.
— Piotr Wawrzyk (@Piotr_Wawrzyk) 8 grudnia 2018