Grecja wybrała dwie skrajności, skrajną lewicę i skrajną prawicę, wybrała sprzeciw wobec Unii Europejskiej i miłość do Putina – mówił na antenie TV Republika prof. Piotr Wawrzyk.
Prof. Wawrzyk podkreślił, że trend, który kształtuje się w Grecji nie jest odosobniony w Europie.
– Podejście SYRIZ-y nie jest odosobnione w Europie. Francja, Grecja, Włochy mówią, że same oszczędności nie wystarczę, trzeba tworzyć własne firmy, napędzać gospodarkę, likwidować bezrobocie – zaznaczył. – Same oszczędności do niczego nie prowadzą – uznał.
Zauważył również, że polityka Niemiec wobec Grecji nie powinna się zasadniczo zmienić, ponieważ układ pomocowy dla Grecji sprzyja również systemowi niemieckiemu.
– Niemcy, inwestując w Grecję, inwestuj ą w swój system finansowy. Nie wierzę, że zrezygnują z systemu pomocowego – podkreślił.
Uznał również, że w tej chwili Europa mierzy się ze znaczniej poważniejszym problem, niż zmiana rządów w Grecji.
– W tej chwili mamy wiele ważniejszych problemów dla UE niż Grecja – np. polityka wobec Rosji, z którą Unia sobie nie radzi – stwierdził. – Efekt jest tego taki, że Unia znajduje się w defensywie, powinna kreować działania, zamiast odpowiadać na działania Rosji – skwitował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Grecja ma nowego premiera. Cipras zaprzysiężony
Wstępne wyniki wyborów w Grecji potwierdzają zwycięstwo SYRIZY