Prof. Kik: Tusk jest politykiem wypracowanej przez siebie fikcji
– W moim przekonaniu jest on politykiem, który będzie kierował się tym, jak chcą ludzie w sondażach. Jestem przekonany, że Tusk nie będzie chciał wchodzić w wybory, które przegra – powiedział na antenie Telewizji Republika politolog, prof. Piotr Wawrzyk.
Gośćmi Katarzyny Gójskiej-Hejke w programie "W Punkt" byli politolodzy: dr hab. Kazimierz Kik, profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach i dr hab. Piotr Wawrzyk, profesor Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego.
"W Polsce nie ma miejsca na trzy partie liberalne"
Odnosząc się do usuwania z Platformy Obywatelskiej jej członków, dr hab. Wawrzyk wskazał, że "PO jest w fazie schyłkowej i decydujące jest to, co zrobi tych ok. 30 posłów". – Jeśli zdecydują się odejść, powstanie trzecia partia liberalna, a w Polce nie ma miejsca na trzy partie liberalne. Każda z nich będzie walczyła o wejście do Sejmu w przyszłej kadencji – ocenił. – To jest też charakterystyczne, ze najpierw czystka w partii, a potem program, który będzie we wrześniu (...). PiS tez miało taki czas, ale przetrwało. Schetyna wie, że będzie go czekać długa droga, sądzę, że raczej do rozpadu – ocenił dr hab. Kik. – Jest to partia dawniej rządząca, czyli partia ludzi ambitnych, a wszyscy są wykonawcami Tuska. Partii w Polce nie łączy ideologia, a więź. W Polsce nie idzie się do polityki dla ideologii, ale dla ekonomii. Wydaje mi się, że taka partia nie ma racji bytu, jaką strategię może mieć partia przegrana? – dodał.
Dr hab. Piotr Wawrzyk przyznał, że "problem polega na tym, że PO nie ma takich punktów, jakie ma PiS". – Dlatego Prawo i Sprawiedliwość przetrwało osiem lat w opozycji i tak spektakularnie wygrało. PO ma tylko żądzę władzy – dodał politolog.
"Przeciwko PO jest sytuacja, jaka jest w Europie"
Z kolei dr. hab Kazimierz Kik zauważył, że "wyborcy PO mają alternatywę, a jest nią .Nowoczesna". – Patrząc poprzez pryzmat ziemi świętokrzyskiej to jest samobójcze, bo znalazł się lider (Schetyna – red.), który był wykonawcą u Tuska, który nie ma charyzmy, więc próbuje dusić siłą, ale ile można dusić siłą – ocenił. Dr hab. Wawrzyk dodał, że "osoby ze struktur lokalnych PO mogą być chętnie przejęte przez .Nowoczesną, najprędzej ona przejmie samorządy". – .Nowoczesna straci dotacje, więc nie będzie mogła tworzyć tych struktur, ale może je stworzyć na niższym poziomie, właśnie przez przyjmowanie – wskazał.
– Przeciwko PO jest sytuacja, jaka jest w Europie – budzą się grupy przeciwko meistreamowi. W Polsce jest ta tendencja odrzucenia meistreamu, a meistrema w Polsce to głównie .Nowoczesna i PO. Prawdopodobnie za cztery lata, główną alternatywą dla PiS nie będą PO i .Nowoczesna, a prędzej Kukiz'15 i KORWiN. Oni właśnie odrzucają meistream, w pewnych momentach są nawet bardziej radykalni niż PiS, a meistream odrzuca się radykalnie – zauważył politolog dr hab. Kik.
"Tusk jest nadzieją PO"
Komentując to, jaka przyszłość czeka Donalda Tuska, dr hab. Wawrzyk zauważył, że "Tusk jest nadzieją PO". – W moim przekonaniu jest on politykiem, który będzie kierował się tym, jak chcą ludzie w sondażach. Jestem przekonany, że Tusk nie będzie chciał wchodzić w wybory, które przegra – dodał. Z kolei dr hab. Kik ocenił, że "Tusk jest jednym z najwybitniejszych polityków XXI w. w Polsce". – To polityk który nauczył się instrumentalizować wyrażane przez siebie poglądy, zmienia poglądy w zależności od tego, czego się od niego oczekuje. Uważam, że jeśli dalej będzie on się tak zachowywał, to ucierpi na tym w przyszłości UE, tak jak przez ostatnie osiem lat ucierpiała Polska. Tusk jest politykiem wypracowanej przez siebie fikcji. Jest mistrzem instrumentalizacji swoich poglądów – wskazał.
Politolog UW zauważył zaś, że "Tusk do tej pory wygrał wszystkie wybory, w jakich startował". – Po powrocie Tuska do kraju czekałoby nas przemeblowanie w PO, a tego by PO, w moim przekonaniu, by nie przeżyła – ocenił Kazimierz Kik. – To nie są czasy neoliberałów, to są raczej czasy reakcji na neoliberalizm. Nadzieją jest PiS, który obiecał ludziom bardzo wiele rzeczy, ale bardzo krótka jest droga od obiecywania do rozczarowywania. PiS-owi zaszkodzić mogą rozczarowani Polacy –dodał politolog.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rozłam w PO coraz bardziej realny? Politycy partii piszą do Schetyny
Niesiołowski atakuje Schetynę. "Okazuje się bardzo złym przywódcą"