Prezydent w „Wujku”: Jak można skazać na cztery lub sześć lat za strzelanie do niewinnych?
Dziś w Katowicach odbyły się uroczystości z okazji 44. rocznicy tragedii w Kopalni „Wujek”. Tuż po wprowadzeniu stanu wojennego władza zabiła 9 górników kopalni. Specjalne przemówienie do zgromadzonych na uroczystości i Polaków wygłosił prezydent Karol Nawrocki. Odniósł się do tamtych wspomnień, a także do tego, jak potraktowano winnych tragedii, zarówno w czasach komunistycznych, jak i po 1989 roku.
Karol Nawrocki na początku swego przemówienia podkreślił, że ziemia na której odbywają się uroczystości to ziemia, która wypełniona jest miłością do Polski, zwycięstwami dla Polski, ale to także ziemia, która wie, co to ciężka praca. To także ludzie, którzy złożeni się z tragicznych wspomnień, z krwi i cierpienia.
Dziewięciu górników zamordowanych przez komunistów czterdzieści cztery lata temu. (…) Nikt i nic nie opisze tak ‘Solidarności’, jak to, co wydarzyło się tutaj, w kopalni ‘Wujek’ tutaj, po 13-tym grudnia 1981 roku. Bo czemu górnicy strajkowali? Bowiem aresztowano jednego z nich, przewodniczącego Jana Ludwiczaka. Jednego i stanęli wszyscy – podkreślił prezydent.
Karol Nawrocki tłumaczył, że właśnie na tym polega solidarność, kiedy trzy tysiące ludzi staje w obronie jednej osoby skrzywdzonej przez władzę komunistyczną.
'Solidarność' to także opowieść o tym, że górnicy, nie zgadzający się na to, co wprowadziła junta zdrajców Wojciecha Jaruzelskiego, wspólnie z księdzem Henrykiem Bolczykiem, byli gotowi się modlić, śpiewać hymn polski, wierząc w to, że jeszcze Polska nie zginęła, dopóki oni żyją.
Prezydent mówił też, że naprzeciwko tym, którzy modlili się o Polskę i śpiewali hymn oraz pieśń „Boże coś Polskę”, wysłano przez komunistów ZOMO-wców i ORMO-wców w liczbie 1500 funkcjonariuszy, 800 żołnierzy, 22 czołgi i ponad 40 transporterów opancerzonych.
Nawrocki powiedział także, że zna życiorysy wszystkich poległych w „Wujku”.
I w tych życiorysach widzę, drodzy Państwo, ciężką pracę, chęć życia w Polsce jaka wówczas była. Tam nie było gotowości do tego, aby zabijać drugiego Polaka, nawet ZOMO-wca, esbeka i komunistę. Tam była chęć przeżycia, ciężkiej pracy, zmiany miejsca swojego zamieszkania, aby pracować w tej kopalni, aby zabezpieczyć los, byt swoich żon, swoich dzieci i pracować, nie mordować – mówił prezydent.
Głowa państwa nawiązała też do tego, co działo się po tragedii w kopalni.
Morderców za komuny nie skazano, a ścigano tych, którzy mieli siłę i odwagę protestować, innych górników. Nie skazano nikogo przed rokiem ’89 za zamordowanie z premedytacją dziewięciu ludzi. Ale nie skazano też po roku 1989. Skazano dopiero w XXI wieku na wyroki symboliczne. Jak można otrzymać wyrok czterech lub sześciu lat pozbawienia wolności, gdy strzela się do niewinnego człowieka? Jak można mówić o wolności, praworządności, gdy w XXI wieku nie postawiło się przed sądem tych, którzy tu mordowali? I rozlewali krew polskich górników, mordowali swoich braci, Polaków.
Prezydent dodał, że oczekujemy, „aby wolność nazywać wolnością, ofiary ofiarami, a katów katami.
Na koniec Karol Nawrocki nawiązał do byłych esbeków, którym rząd Donalda Tuska przywraca przywileje emerytalne.
Pogardą jest to, że w XXI wieku w Polsce przywraca się przywileje emerytalne funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa. Że ofiary i rodziny ofiar żyją często gorzej, niż komunistyczni mordercy.
Niech żyje Polska. Precz z komuną!” – zakończył swoje przemówienie prezydent Karol Nawrocki.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
IPN wspomina ofiary komunistów. Osądzeni i pomordowani zostali zrehabilitowani w latach dziewięćdziesiątych
Polska broni się przed laicyzacją. Więcej wiernych na mszach świętych, mniej przystępuje do bierzmowania
Najnowsze
Republika WYGRAŁA z prokuraturą! Sakiewicz: wielki dzień, wielki sukces wolności słowa!
Polska broni się przed laicyzacją. Więcej wiernych na mszach świętych, mniej przystępuje do bierzmowania
Prezydent w „Wujku”: Jak można skazać na cztery lub sześć lat za strzelanie do niewinnych?