Prezydent Duda o Nuclear Sharing. „Adaptacja Sojuszu jest konieczna”
- Obecne rozmieszczenie broni jądrowej w Europie odzwierciedla linie styczności między nieistniejącym już Układem Warszawskim a krajami należącymi do NATO z początków lat 50. Tymczasem zmiany, z którymi mamy do czynienia, zwłaszcza po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie, są tak dalece posunięte, że adaptacja Sojuszu jest konieczna - powiedział w rozmowie z "Il Giornale" prezydent RP, Andrzej Duda.
W wywiadzie z włoskim dziennikiem "Il Giornale", prezydent Andrzej Duda pytany był o deklarację dotyczące gotowości dołączenia do Nuclear Sharing oraz ryzyka eskalacji napięcia za wschodnią granicą.
- Gdyby zagrożenie nie było realne, nie wydawalibyśmy 4% naszego PKB na obronność. Widzimy, że prowadząc wojnę ofensywną przeciwko Ukrainie, Rosja przeszła na gospodarkę wojenną, prowadzi działania prowokacyjne względem państw NATO i narusza kolejne traktaty. To Rosja uzbraja okręg królewiecki, to Rosja relokuje broń nuklearną na terytorium Białorusi. Myślę, że jest jasne, kto prowadzi tutaj politykę eskalacyjną - powiedział prezydent RP.
I dodał: - Obecne rozmieszczenie broni jądrowej w Europie odzwierciedla linie styczności między nieistniejącym już Układem Warszawskim a krajami należącymi do NATO z początków lat 50. Tymczasem zmiany, z którymi mamy do czynienia, zwłaszcza po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie, są tak dalece posunięte, że adaptacja Sojuszu jest konieczna. Nie mam wątpliwości, że bezpieczeństwo krajów, w których broń jądrowa jest dziś rozmieszczona, jest znacząco wyższe.