- Bardzo zależy mi na tym, żeby Polska rozwijała się w każdym swoim zakątku w jak najbardziej wyrównany sposób, a warunki życia w poszczególnych częściach kraju były w miarę możliwości jednakowe – mówił w Herbach Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami powiatu lublinieckiego.
- Każde miejsce w Polsce jest ważne. W trakcie swojej prezydentury to właśnie, przede wszystkim, chcę pokazać. To właśnie dlatego głównym moim celem są mniejszej wielkości miasta i gminy, to właśnie tutaj, na miejscu, chcę się z państwem spotkać, porozmawiać, wysłuchać, bo to jest kwestia najistotniejsza – podkreślił. Jak zaznaczył, że bardzo zależy mu na tym, co nazywaliśmy zrównoważonym rozwojem, ale co, tak naprawdę, jest rozwojem po prostu równym.
- Polska powinna rozwijać się w każdym swoim zakątku w jak najbardziej wyrównany sposób, żeby niwelować różnice pomiędzy poszczególnymi częściami kraju, żeby starać się niwelować różnice pomiędzy regionami, powiatami, gminami, tak, żeby wszędzie warunki życia były w miarę możliwości jednakowe - akcentował.
- Rozwój Polski trwa. Dziękuję, że bierzecie Państwo w nim udział także poprzez budowanie swojej miejscowości, rozwijanie Herbów – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent podkreślał, że dla niego najważniejsza jest dbałość o polską rodzinę. Zaznaczył, że program 500 plus, który został wprowadzony, teraz będzie rozwijany. Ocenił, że ludzie naprawdę potrzebowali tych pieniędzy – one są wydawane i trafiają ponownie do gospodarki. – Cieszę się, że możemy to realizować. To są powody do wielkiej dumy, a przede wszystkim ogromnej satysfakcji z tego, że zwykła polska rodzina odczuwa wreszcie pożytki z tego, że jest władza, która stara się realizować swoje zobowiązania – powiedział. Jak dodał, chce, aby były realizowane kolejne elementy wzmacniające polską rodzinę.
Prezydent zwracał też uwagę, że potrzebne są wyższe wynagrodzenia. Wspomniał w tym kontekście także o młodych ludziach, żeby nie wyjeżdżali za granicę tylko dlatego, że tam się żyje wygodniej. – Wierzę głęboko, że proces podnoszenia wynagrodzeń będzie trwał – mówił, dodając, że chciałby, aby młodzi zostawali w Polsce.