– 65 lat obrońcy polskiego wybrzeża, zamordowani w zdradziecki sposób, czekali na ten moment; dzisiaj wreszcie możemy ich pożegnać z honorami należnymi bohaterom - powiedział prezydent Andrzej Duda na pogrzebie trzech oficerów Marynarki Wojennej straconych przez komunistyczne władze.
– Morze nasze morze wiernie ciebie będziem strzec. Za to właśnie zobowiązanie oddali życie, bo bronili polskiego wybrzeża w 39 r. przed Niemcami, a potem wrócili do Polski po to, żeby nadal pełnić swoją służbę na morzu dla Rzeczypospolitej - mówił prezydent.
– Dzisiaj po ponad sześciu dekadach, odkąd zostali w zdradziecki sposób zamordowani, mają swój pogrzeb, pierwszy pogrzeb - powiedział. Jak podkreślił Duda, próbowano ich wymazać z pamięci i polskiej historii. – Po raz pierwszy możemy pożegnać ich dzisiaj z honorami należnymi im jako bohaterom Rzeczypospolitej – dodał prezydent.
– Dziś czynimy kroki w kierunku oddania honoru i wypełnienia zobowiązania pochowania w godny sposób zdradziecko zamordowanych żołnierzy polskiej marynarki - mówił w sobotę podczas pogrzebu "Trzech Komandorów" w Gdyni prezydent Andrzej Duda.
– Wierzę w to, że to miejsce, ta kwatera stanie się swoistą świątynią dla mieszkańców Gdyni i dla ludzi polskiego morza, miejscem gdzie można pochylić głowę przed bohaterami, marynarzami, którzy nigdy nie spoczęli w swojej służbie dla wolnej, suwerennej i niepodległej Polski - dodał.
– Cześć i chwała bohaterom, wieczna pamięć niezłomnym - zakończył swoje przemówienie Duda.