Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Konfederacji Szwajcarskiej o polskich frankowiczach. - Zwróciłem się z postulatem bliższej współpracy Narodowego Banku Polskiego i Szwajcarskiego Banku Narodowego ws. kursów franka szwajcarskiego - powiedział prezydent Andrzej Duda w Kehrsatz po spotkaniu ze szwajcarskim prezydentem Johannem Schneiderem-Ammannem.
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, od niedzieli przebywa z trzydniową wizytą w Szwajcarii. Dziś odbyła się ceremonia oficjalnego powitania polskiego prezydenta w Kehrsatz, w siedzibie prezydenta Johanna Schneidera-Ammanna.
Problem wysokiego franka
Jednym z tematów rozmów prezydentów obu państw był problem wysokiego kursu szwajcarskiej waluty w stosunku do złotego. Polski prezydent podkreślił, że problem wysokiego kursu franka w stosunku do złotego dotyczy setek tysięcy rodzin w Polsce.
– Zwróciłem się do pana prezydenta z prośbą, z postulatem, by w miarę możliwości zacieśnione zostały relacje między Narodowym Bankiem Polskim a bankiem narodowym Szwajcarii, aby w ramach tej współpracy kwestie linii kredytowych były bardziej otwarte, kwestie możliwości takiego amortyzowania kursu franka na wypadek turbulencji na rynkach walutowych, aby w tym zakresie ta współpraca między bankami była bardziej ścisła - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Jak zaznaczył prezydent Andrzej Duda, liczy on, że sytuacja będzie zmierzać w tym kierunku.
Prezydent pytany o możliwość zmian w prezydenckim projekcie tzw. ustawy frankowej, zaznaczył, że w tej sprawie decyzja należy do posłów i senatorów. Wskazał, że projekt dotyczący spreadów był pierwszym krokiem pomocy frankowiczom.
– Mogę zapewnić, że nadal będę rozmawiał na ten temat z prezesem NBP, jeżeli chodzi w ogóle o sytuację osób, które mają kredyty we frankach; będę rozmawiał na ten temat z szefem KNF. W moim przekonaniu mogą zostać tutaj podjęte kolejne kroki, aby sytuację tych osób poprawić. Natomiast to już nie są tyle kroki ustawowe, co kroki podejmowane przez te instytucje w ramach tych rozwiązań ustawowych i tych instrumentów, które one dziś w swoich rękach mają. Rzecz polega tylko na tym, aby chciały takie działania, jakie leżą w ich możliwościach, podjąć – powiedział prezydent Duda.