"To, co dzieje się obecnie w Polsce to odchodzenie od systemu demokratycznego i zmiana go w system niedemokratyczny. To jest coś nowego - przynajmniej narazie, bo idzie to w kierunku zwykłej dyktatury. Dyktatura ta może realizować obcy interes, co widać gołym okiem" - mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej pod Sejmem prezes PiS - Jarosław Kaczyński.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik dziś rano próbowali wejść w grupie z innymi posłami PiS do Sejmu. Straż Marszałkowska zamknęła jednak przed nimi drzwi.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński prosił o przejście dla "posłów Kamińskiego i Wąsika". Straż Marszałkowska odpowiedziała, że zaprasza ich do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu".
Przed Sejmem doszło do przepychanek.
Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, odczytał funkcjonariuszom Straży Marszałkowskiej decyzję Sądu Najwyższego o uznaniu odwołania posłów Wąsika i Kamińskiego od decyzji o wygaszeniu mandatów poselskich.
- Apeluję do panów, żebyście wpuścili posłów - zwrócił się do funkcjonariuszy Kaczyński. - Od 13 grudnia mamy do czynienia w Polsce z falą bezprawia, uczestniczenie w bezprawiu jest przestępstwem - dodał.
Jeden z funkcjonariuszy SM powiedział, że są zobowiązani poleceniem marszałka Sejmu. - Jeśli marszałek wyda nam inne polecenie, to zastosujemy się do niego - powiedział.
Kaczyński poprosił funkcjonariuszy o oświadczenie na piśmie, że nie chcą wpuścić posłów do budynku Sejmu.
"W Polsce toczy się zamach stanu"
Po rozpoczęciu obrad Sejmu, pod budynkiem odbyła się konferencja prasowa polityków PiS. Głos zabrał prezes ugrupowania - Jarosław Kaczyński.
"Ważne było dla nas uzyskanie od Straży Marszałkowskiej odpowiedniego pisma, w którym mowa o poleceniu marszałka Hołowni, żeby obydwu panów posłów nie wpuszczać. Takie pismo, na dokumencie Sądu Najwyższego, który jest dokumentem wskazującym, że zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik są posłami, bo decyzja marszałka była uchylona, otrzymaliśmy", stwierdził.
I kontynuował: "pan marszałek dziś na sali sejmowej tłumaczył, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie ma prawa uchylać wyroków sądów".
"To pokazuje, że Hołownia jest kompletnym amatorem i nie powinien być marszałkiem. Chyba, że po kilku latach dokształcenia się. Ale nie w tej chwili... Ta izba Sądu Najwyższego jest jedyną uprawnioną, aby tego typu sprawy rozstrzygać", wskazał.