Prezes PiS: Nie będzie zemsty, ale nie będzie też abolicji
– Nie będzie zemsty, ale nie będzie też abolicji. Nie może być tak, że ludzie, którzy dopuszczali się gigantycznych nadużyć albo je tolerowali nie poniosą z tego powodu najdalej idących, w tym tych najbardziej dotkliwych, konsekwencji – mówił po Marszu Wolności i Solidarności Jarosław Kaczyński.
Dopytywany przez dziennikarzy telewizji publicznej o opinię na temat wczorajszej manifestacji KOD-u i protestujących w imię "obrony demokracji" stwierdził, że "to są ludzie, którym można wmówić, że w środku lata jest mroźna zima".
– Jeśli ktoś wierzy, że dzisiaj nie ma demokracji, że nie było jej w latach 2005–2007 to powinien zastanowić się nad stanem swojego umysłu – stwierdził prezes PiS. – Opozycja w tych latach nie tylko działała, ale nawet szalała. Przez wiele tygodni stała tu demonstracja, która bardzo przeszkadzała w pracy KPRM. Kancelaria Premiera była okupowana. Przypomnę, że, kiedy próbowano okupować tylko biura poselskie posłów PO, to od razu wkraczała policja. W sejmie nie było żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o atakowanie naszej strony. Większość mediów była zdecydowanie przeciwko rządowi i jednocześnie wmawiano ludziom, że nie ma demokracji – przypominał.
– Ktoś, kto w to uwierzy, jest w stanie uwierzyć we wszystko. Ja tych ludzi nie rozumiem. Nie wiem jak można być rozgarniętym np. w fizyce, a jednocześnie kompletnie nie rozumieć, że to co jest w telewizji, a to co jest w rzeczywistości trzeba ze sobą skonfrontować i poddać analizie – dodawał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Prezydent skomentował plan pokojowy Trumpa dla Ukrainy. "Rosja jest państwem niedotrzymującym umów"
Wiceprezydent Vance uważa, że plan pokojowy powinien chronić suwerenność Ukrainy
Czarzasty chciał ustawić do pionu prezydenta. Szefernaker przypomniał mu wstydliwy fakt