Prezes NIK straci immunitet? Prokuratura Krajowa wnioskuje do Sejmu
Prokuratura Krajowa skierowała do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofowi Kwiatkowskiemu. To efekt dwuletniego śledztwa. Prokuratura chce postawić prezesowi NIK zarzuty związane z wpływaniem na rozstrzygnięcie konkursu na wicedyrektora delegatury Izby w Rzeszowie oraz dyrektora delegatury w Łodzi– poinformowały "Wiadomości" TVP.
Decyzja o uchyleniu immunitetu dotyczy sprawy, która wyszła na jaw pod koniec sierpnia 2015 roku. Krzysztof Kwiatkowski i ówczesny szef klubu PSL, Jan Bury, ustawiać mieli konkursy w centrali i delegaturach Najwyższej Izby Kontroli. Zdaniem prokuratury szef NIK wpływał na wyniki konkursów na wicedyrektora delegatury Izby w Rzeszowie oraz dyrektora delegatury w Łodzi.
Z Najwyższej Izby Kontroli wyciekła treść pytań do kandydata na stanowisko szefa łódzkiej delegatury. Zarówno prokuratura, jak i Centralne Biuro Antykorupcyjne twierdzą, że Kwiatkowski miał też wpływać na rozstrzygnięcie konkursu na wicedyrektora Departamentu Środowiska w centrali NIK.
Według śledczych, szef klubu parlamentarnego PSL w 2013 miał zabiegać u poprzedniego szefa NIK Jacka Jezierskiego o to, by ówczesny wiceszef Izby wygrał konkurs na dyrektora delegatury w Rzeszowie. Jezierski jednak powołał nową komisję, która rozstrzygnęła konkurs zgodnie z przepisami. Jan Bury próbował też wpływać na nowego szefa NIK. Chodziło o to, by dzięki Kwiatkowskiemu w kierownictwie rzeszowskiej delegatury NIK znalazł się człowiek Burego. Osoba wskazana przez prominentnego polityka PSL faktycznie wygrała konkurs.
"W ocenie Prokuratury uzasadnione jest uchylenie immunitetu Krzysztofowi Kwiatkowskiemu, albowiem zarzucane mu czyny cechują się wysokim stopniem społecznej szkodliwości. Spowodowały one rzeczywistą szkodę w interesie publicznym i prywatnym. Poprzez swoje bezprawne działania Krzysztof Kwiatkowski naruszył prawidłowość przeprowadzania postępowań konkursowych i prawidłowość funkcjonowania Najwyższej Izby Kontroli (...) Dokonując swoich czynów kierował się on naganną motywacją i partykularnymi interesami. Naruszył przy tym autorytet i niezależność Najwyższej Izby Kontroli – naczelnego organu kontroli państwowej" – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Uchylą immunitet prezesowi NIK? Wniosek prokuratory jest gotowy, czeka na podpis ministra Ziobry