– Premier Mateusz Morawiecki sprostuje swoją wypowiedź, bo SA mówi o sprostowaniu informacji, ale nie przeprosi, bo nie ma za co przepraszać – mówił w programie Wirtualnej Polski Jacek Sasin, szef KSRM. Grzegorz Schetyna jednak mijał się z prawdą za każdym razem, gdy wspominał o przeprosinach premiera…
Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił, że premier Mateusz Morawiecki ma sprostować swoją wypowiedź nt. braku inwestycji infrastrukturalnych za rządów PO-PSL z 15 września. SO, jako pierwsza instancja, oddalił wniosek w trybie wyborczym, złożony przez Komitet Wyborczy Koalicji Obywatelskiej dotyczący nakazania takiego sprostowania.
Lider Platformy, w przypływie poczucia triumfu, nieco się zagalopował. W mediach zaczęło huczeć od przymusu "przeprosin" ze strony premiera, co okazało się być jawną manipulacją. Grzegorz Schetyna wskazywał nawet, że Mateusz Morawiecki winien "podać się do dymisji".
– Premier powiedział tylko tyle, że wydajemy dzisiaj jako rząd PiS więcej pieniędzy w ciągu jednego, półtora roku niż PO i jej rząd w ciągu 8 lat na drogi lokalne – mówił Sasin.
– Pan premier nie musi nikogo przepraszać, SA nie wskazał, aby skłamał. Premier sprostuje, bo SA mówi o sprostowaniu tej informacji. Nie przeprosi, bo nie ma za co przepraszać, powiedział prawdę – dodał szef KSRM.
"Post.sądu jest jasne:Premier nie musi przepraszać.PO od wczoraj próbuje manipulować i wmawiać Polakom,że jest inaczej-chyba nie zrozumieli uzas.Sąd oddalił główne żądania PO która chciała, żeby zakazał rozpow. info że nie budowali dróg ani mostów.Ten wniosek został oddalony" – napisała na Twitterze Beata Mazurek.
Post.sądu jest jasne:Premier nie musi przepraszać.PO od wczoraj próbuje manipulować i wmawiać Polakom,że jest inaczej-chyba nie zrozumieli uzas.Sąd oddalił główne żądania PO która chciała, żeby zakazał rozpow. info że nie budowali dróg ani mostów.Ten wniosek został oddalony.
— Beata Mazurek (@beatamk) 27 września 2018
Sprostowanie
Co dokładnie nakazał sąd? Premier Morawiecki ma opublikować obwieszczenie o następującej treści: "Nieprawdziwe są informacje podane przeze mnie w dniu 15 września 2018 r. podczas wiecu wyborczego komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w Świebodzinie, że w ciągu jednego do półtora roku wydawana jest przez nas większa suma na drogi lokalne, niż za czasów koalicji PO i PSL w ciągu ośmiu lat. Mateusz Morawiecki, premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej".