- Mamy takiego bajeranta, który potrafi zmienić zdanie trzy razy w ciągu tygodnia; to jest Judasz, bajerant, scammer (oszust), kłamca i kłótnik, tak mogę go określić w skrócie - mówił premier Mateusz Morawiecki w w Sianowie o Donaldzie Tusku.
Premier podczas wystąpienia nawiązywał do b. trenera reprezentacji Polski: "przyjechał do Polski, chwilę potrenował naszą reprezentację narodową w piłce nożnej, po czym zwinął kasę i pojechał do Brazylii, bo ktoś dał mu jakąś tam ofertę, dziennikarze nazwali go siwym bajerantem".
"My też w Polsce mamy takiego bajeranta, który potrafi zmienić zdanie trzy razy w ciągu tygodnia. Jak lis, jak farbowany lis. Takiego bajeranta, który potrafi powiedzieć: +nie podniosę wieku emerytalnego+, a potem - uwaga - nie dość, że podniósł ten wiek emerytalny, to sam odszedł na emeryturę w wieku 65 lat" - mówił premier. - "To jest Judasz, bajerant, scammer, kłamca i kłótnik, tak mogę go określić w skrócie" - dodał szef rządu nawiązując do szefa PO Donalda Tuska.
Premier zalecił byśmy uważali na tych, którzy dzisiaj w przebraniu lisów wejdą do kurnika i będą starali się zrobić wszystko żeby obiecać, omamić, przedstawić przyszłość w różowych barwach. Wspomniał także co było niedawno, 8-10 lat temu: "Prawie 2,5 mln ludzi na bezrobociu. Tu na tych terenach wyście szczególnie cierpieli" - wymieniał premier. "Dlatego jak tylko zaufacie PiS, to moja solenna obietnica, że jeszcze bardziej na takie miasta przesuniemy inwestycje" - zadeklarował na koniec Mateusz Morawiecki.