Premier Szydło po spotkaniu z Macronem: Bez Francji i Polski reforma UE się nie powiedzie

– Polska podobnie jak Francja to państwa, które cenią demokrację, wolność, sprawiedliwość i solidarność. Polska jak chyba żaden inny kraj docenia co to znaczy być demokratycznym i suwerennym państwem. Nasza historia nauczyła nas, że to są wartości, których musimy bronić ponad wszystko – mówiła polska premier.

– Polska przywiązuje, podobnie jak Francja jest państwem, które przestrzega i przywiązuje niezwykłą rolę, by przestrzegane były wszystkie wartości i prawa, w tym prawa europejskie – dodała.

Premier Beata Szydło tłumaczył prezydentowi Francji na czym polega sprawa praworządności w naszym kraju. – Wytłumaczyłam jak wygląda nasz dialog z Komisją Europejską. Polska nigdy tego dialogu nie odmawiała. Jesteśmy gotowi na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości – powiedziała. – Niezwykle ważne jest dla nas, by relacje między Polską a Francją były jak najlepsze – dodała.

– Liczę na bliską współpracę z Francją w ramach objęcia przez Polskę niestałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Polsce zależy na sukcesie Unii Europejskiej. Doceniam inicjatywy podejmowane przez prezydenta Macrona. Ale by reformy były efektywne powinny być rezultatem refleksji z udziałem wszystkich państw członkowskich, a nie jedynie tych największych. Polska jest gotowa do przystąpienia do partnerskiego dialogu – stwierdziła szefowa polskiego rządu.

– Bez Francji, bez Polski reforma Unii Europejskiej się nie powiedzie – powiedziała Beata Szydło.

Prezydent Macron przybędzie do Polski z wizytą. – Mam nadzieję, że przyszłoroczna wizyta pana prezydenta będzie kontynuacją tej dobrej rozmowy – stwierdziła. – Polska wyraźnie mówi, że bez zgody państw unijnych nie mogą być realizowane takie inwestycje jak Nord Stream 2, które łamią zasady solidarność europejskiej i europejskiego prawodawstwa. Musimy myśleć o rozwiązaniu problemu migracyjnego – mówiła.

– Rozpoczęliśmy dialog i będziemy go kontynuować. Prezydent Emmanuel Macron uznał Polskę za ważnego partnera dla jego kraju – kontynuowała Beata Szydło.