Premier Polski Beata Szydło, podczas uroczystości pogrzebowych naszych narodowych bohaterów - "Inki" i "Zagończyka" powiedziała, że "Polska historia jest zapisana krwią bohaterów (...) My wszyscy jesteśmy winni oddać tym bohaterom cześć i chwałę, ale jesteśmy im winni również pamięć i to, by te ideały, w które oni wierzyli za które ginęli na zawsze pozostały ważne dla nas, pozostały w naszych sercach, by budowały nasza wspólnotę".
Szydło mocno podkreśliła, że "Inka" i "Zagończyk" to "wielcy bohaterowie. Jesteśmy tutaj, bo Zagończyk i Inka nauczyli nas jak żyć (...) Co wtedy czuła Inka, kiedy bandyta przystawiał jej pistolet do głowy? O czym marzyła? Całe życie było przed nią, ale uznano, że była wrogiem narodu. Kaci nie ponieśli żadnej odpowiedzialności, a bohaterowie „Inki” i „Zagończyka” dopiero po 70 latach mogą być z nami wszystkimi, mogą mieć godny pogrzeb, możemy powiedzieć: „Inko” i „Zagończyku”, jesteśmy waszymi dłużnikami, bo dzięki wam możemy żyć w wolnej Polsce. Naszym obowiązkiem jest strzec tych ideałów
Na koniec Premier mocno zaapelowała: "Musimy dopełnić zobowiązania i tak jak to dzieło rozpoczął śp. Lech Kaczyński, który upomniał się o Żołnierzy Wyklętych i tak jak robią to młodzi ludzie, tak nam nie wolno nam zapomnieć".