W lokalu wyborczym w Biskupinie wybuchł pożar. Jak dowiedziało się RMF FM, w ogniu stanął kominek w drewnianym budynku, w którym zorganizowano lokal wyborczy.Przewodniczący PKW poinformował, że zdarzenie nie wpłynie na długość ciszy wyborczej.
Strażacy ewakuowali komisję i wszystkie osoby przebywające w budynku. Zdecydowano, że lokal wyborczy zostanie przeniesiony do budynku szkoły.
Jak wcześniej informował przewodniczący PKW doszło również do innego zdarzenia przewodniczący komisji wyborczej zgubił pieczątkę, zastąpiono ją jednak pieczęcią referendalną.
– Przerwa w głosowaniu trwała mniej więcej półtorej godziny – w tym czasie dwie osoby chciały oddać głos, musiały poczekać. Nie ma powodów do przedłużania ciszy wyborczej – powiedział przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński. – Komisja jest w trakcie przygotowywania stosownej uchwały. Nie miała możliwości, żeby to zrobić wcześniej, z uwagi na to, że trzeba było jakoś ten sprzęt do drukowania, do pisania, przenieść do szkoły, także ta uchwała prawdopodobnie już jest gotowa, będzie przesłana do Okręgowej Komisji Wyborczej. Rozmawiałem z jednym z sędziów, członkiem Okręgowej Komisji Wyborczej, który powiedział, że nie widzi powodu dla przedłużania ciszy wyborczej. Taką uchwałę najprawdopodobniej Okręgowa Komisja Wyborcza podejmie. Zostanie ona przesłana do Państwowej Komisji Wyborczej – tłumaczył.