W Rzeszowie w zamkniętym mieszkaniu znaleziono zwłoki mężczyzny. Śledczy podają, że musiały one leżeć w nim od dłuższego czasu, bo były częściowo zmumifikowane. Znalezionego mężczyznę policja poszukiwała dwoma listami gończymi.
Zwłoki odnalezione zostały przypadkiem, bowiem to nie policja weszła do mieszkania poszukiwanego, a pracownicy Zarządu Budynków Mieszkalnych. Powodem było niepłacenie rachunków.
Policja nie ma jeszcze 100% pewności, czy znalezione zwłoki należą do poszukiwanego listami gończymi mężczyzny. Wszystko wyjaśni sekcja zwłok.
Jak ustaliła telewizja Polsat News, za mężczyzną wydano dwa listy gończe w kwietniu 2016 roku. Pierwszy dotyczył kradzieży, drugi zniszczenia mienia.
Od tamtej pory funkcjonariusze policji policjanci ani razu nie zjawili się w miejscu zamieszkania mężczyzny. Jaki był tego powód?
– Funkcjonariusze prowadzili poszukiwania. Od sąsiadów dowiedzieli się, że Piotr K. nie był widziany w miejscu zameldowania od dłuższego czasu. On prowadził wędrowny tryb życia - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl Adam Szeląg z policji w Rzeszowie.