Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaproponował członkom swej partii poparcie kandydatury Arsenija Jaceniuka na stanowisko premiera – doniosły media z powołaniem na uczestników spotkania Bloku Petra Poroszenki z szefem państwa.
– Zaproponowałem frakcji Bloku Petra Poroszenki wysunięcie na stanowisko premiera Arsenija Jaceniuka – oświadczył prezydent.
Wcześniej gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" napisała, że prezydent poprosił o poparcie kandydatury Jaceniuka pod warunkiem szczegółowego uzgodnienia zapisów opracowywanej obecnie umowy koalicyjnej w nowym parlamencie, wyłonionym w wyniku niedzielnych wyborów do Rady Najwyższej.
Poroszenko miał powiedzieć na spotkaniu, że otrzymał "wiele propozycji" wysunięcia na stanowisko premiera kandydatury obecnego wicepremiera Wołodymyra Hrojsmana, lecz "dla jedności kraju prosi o poparcie kandydatury Arsenija Jaceniuka".
Centralna Komisja Wyborcza (CKW) nie podliczyła jeszcze wszystkich głosów oddanych w wyborach. Po opracowaniu 99,7 proc. protokołów z komisji wyborczych prowadzenie utrzymuje Front Ludowy Jaceniuka, na który głosowało 22,16 proc. wyborców. Blok Petra Poroszenki poparło 21, 83 procent.
Na kolejnych miejscach znalazły się: Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego (10,98 proc.), wywodzący się z Partii Regionów Blok Opozycyjny (9,4 proc.), populistyczna Radykalna Partia (7,45 proc.) oraz Batkiwszczyna b. premier Julii Tymoszenko (5,68 proc.). Pozostałe partie nie przekroczyły 5-procentowego progu wyborczego.
Eksperci uważają, że wyniki wyborów rozczarowały ugrupowanie prezydenta, któremu sondaże przedwyborcze dawały nawet 30 proc. poparcia. W środę Blok Petra Poroszenki i Front Ludowy opublikowały dwa oddzielne projekty umów koalicyjnych, co komentatorzy odebrali jako początek konfliktu o władzę na Ukrainie.
Na opublikowanie oficjalnych wyników wyborów CKW ma czas do 10 listopada. Pierwsze posiedzenie Rady Najwyższej może odbyć się w drugiej połowie przyszłego miesiąca.