Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uratowali ojca z dwojgiem dzieci w wieku 11 i 14 lat. Rodzic wybrał się z nimi na Kozi Wierch. Wszyscy zostali sprowadzeni w bezpieczne miejsce.
Turyści byli przygotowani na zimowe warunki. Posiadali raki i resztę potrzebnego sprzętu, jednak trudności techniczne na szlaku Orlej Perci przerosły dzieci. Inni turyści postanowili wezwać dla nich pomoc.
Ratownicy przy użyciu śmigłowca ściągnęli cała trójkę ze szczytu i zwieźli do Doliny Pięciu Stawów Polskich, gdzie śmiałkowie byli zakwaterowani.
W sobotę śmigłowiec TOPR uratował także dwóch nieprzygotowanych do wyprawy w góry turystów. Jeden z mężczyzn utknął pod Przełęczą Liliowe, drugi spadł po twardym śniegu powyżej Zmarzłego Stawu i uszkodził bark.
Piotr Konopka z TOPR-u ostrzega, że w Tatrach panują trudne, wczesnozimowe warunki. Zaznaczył, że w związku z nawiewającym śniegiem miejscami mogą pojawić się niewielkie, ale groźne lawiny. Dodał też, że są to warunki wymagające doświadczenia i umiejętności ich oceny oraz odpowiedniego użycia zimowego sprzętu, takiego jak raki i czekany. TOPR odradza odwiedzania wyższych partii Tatr.