W godzinach nocnych testowo uruchomiliśmy pompy zapasowe; trwają próby rozruchowe, podczas których ścieki są tłoczone obiema nitkami tymczasowego układu - podał w czwartek MPWiK. Na obecną chwilę, w trakcie prób, zrzut ścieków do Wisły nie odbywa się - powiedział PAP rzecznik MPWiK Marek Smółka.
"Całość ścieków jest kierowana do "Czajki" układem tymczasowym" - dodał Smółka.
Ścieki z lewobrzeżnej Warszawy, w wyniku awarii kolektorów pod Wisłą, za pomocą dwóch pomp tłoczone były tymczasowym układem przesyłowym na moście pontonowym do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka". W poniedziałek Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało, że w wyniku obfitych deszczy, a także przez trafiające do kanalizacji śmieci jedna z pomp uległa uszkodzeniu.
W związku z usterką ścieki były tłoczone do "Czajki" tylko jedną nitką tymczasowego rurociągu, nie, jak wcześniej, dwiema. Część nieczystości, co potwierdzał PAP rzecznik MPWiK Marek Smółka, trafiała do Wisły. Ścieki były wcześniej ozonowane.
Do awarii układu przesyłowego doszło 29 sierpnia. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego dwie nitki bypasa na moście pontonowym zaczęły tłoczyć ścieki do oczyszczalni od 20 września. Do tego czasu do Wisły trafiło ponad 5 mln metrów sześc. nieczystości.