Burmistrz warszawskiej Woli Krzysztof Strzałkowski poinformował, że pomnik ofiar Rzezi Woli został oblany brązową cieczą - być może farbą. Na miejscu działa policja. "Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani", napisał w mediach społecznościowych Strzałkowski, dołączając zdjęcie zdewastowanego pomnika.
O dewastacji pomnika ofiar Rzezi Woli burmistrz dzielnicy Krzysztof Strzałkowski poinformował na platformie X.
"Jeszcze wczoraj szliśmy w marszu pamięci z okazji 80. rocznicy masowych egzekucji blisko 50000 mieszkańców dzielnicy Wola. A oto jak jedno z wolskich miejsc pamięci poświęconych właśnie Rzezi Woli dziś w nocy potraktowali wandale. Co trzeba mieć w głowie, by zrobić coś takiego w takiej chwili? Co za zezwierzęcenie i hańba"
- napisał.
Pod swoim wpisem zamieścił zdjęcie pomnika oblanego brązową cieczą.
"Nie odpuszczę sprawy. Na miejscu działa policja. Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani. Jeszcze dziś w porozumieniu z policją postaramy się odnowić tablicę"
- podkreślił Strzałkowski.
Kto za tym stoi?
Sierż. szt. Małgorzata Staniszewska z wolskiej komendy policji poinformowała, że na miejscu trwają oględziny policji.
"Prowadzone są czynności mające na celu zabezpieczenie niezbędnych śladów i dowodów. Ponadto poszukujemy naocznych świadków zdarzenia i sprawdzamy, czy bezpośrednie miejsce objęte było monitoringiem"
- powiedziała sierż. szt. Staniszewska.
Dodała, że czynności funkcjonariuszy są prowadzone w kierunku art. 261 kodeksu karnego, czyli znieważenia pomnika. Grozi za to kara grzywny lub ograniczenia wolności.
Sprawę dla portalu Niezalezna.pl skomentował Filip Frąckowiak, radny m. st. Warszawa z ramienia PiS: Zdewastowano pomnik ofiar Rzezi Woli. Warszawski radny dla Niezalezna.pl: „Kolor farby jest symboliczny...”
Źródło: niezalezna.pl, twitter.com, PAP