Dziennikarz Pulsu Biznesu Marcin Piotr Dobrowolski, kiedy dowiedział się, że w okolicy wynajmowanego przez niego w Paryżu mieszkania doszło do zamachu, postanowił poszukać schronienia w polskiej ambasadzie. Mężczyźnie odmówiono wstępu do placówki i polecono, aby.., nie przebywał na ulicy i wziął taksówkę.
Dobrowolski opisał całą historię na swoim profilu na Facebooku. Poniżej pełna treść wpisu dziennikarza:
A teraz na spokojnie, o ile tak można, o naszej sytuacji:
Byliśmy na barce po imprezie OffPrint, kiedy dowiedzieliśmy się o zamachach. W pierwszym odruchu chcieliśmy wracać jak najszybciej do domu, ale kiedy dowiedzieliśmy się, że zamachy miały miejsce niedaleko wynajętego przez nas mieszkania pomyślałem, że możemy zatrzymać się w ambasadzie (byliśmy 8 minut od budynku), a tam na pewno ktoś będzie czekał.
Po drodze postanowiłem zadzwonić na telefon dyżurny ambasady, aby ich uprzedzić, że idziemy (jesteśmy na wycieczce w cztery osoby).
Pani konsul była nieco rozedrgana. Początkowo myślała, że rozmawia z przedstawicielem Centrum Operacyjnego MSZ i zaczęła kontynuować wcześniejszą z nim rozmowę (którą najwyraźniej przerwało). Ja tym razem przerwałem, przedstawiłem się i powiedziałem, że kierujemy się w stronę ambasady, prosimy o przyjęcie, bo nie wiemy co robić.
W odpowiedzi usłyszeliśmy, że powinniśmy sobie znaleźć hotel, bo ambasada jest zamknięta. Kilka razy powtarzałem, że jesteśmy kilkadziesiąt metrów od budynku. W trakcie kilkuminutowej rozmowy, mimo moich próśb odmówiono nam wstępu na teren ambasady argumentując, że o tej porze jest zamknięta (choć nie jest pusta). Polecono nie przebywać na ulicy, tylko znaleźć sobie hotel albo taryfę.
Na szczęście, przed ambasadą złapaliśmy taksówkę, która odwiozła nas pod dom. Po przyjeździe do domu okazało się, że tuż po naszym przejeździe obok Les Halles miała miejsce kolejna strzelanina...
Dziś sprawa została załagodzona. Ambasador zaprosił dziennikarza i przeprosił za wczorajsze zajście Wg relacji Dobrowolskiego, ambasador powiedział, że "obywatele Polscy powinni mieć pewność znalezienia schronienia na terenie ambasady. Przeprosiny zostały przyjęte.